Mam nadzieję, i to też jest apel do samorządu, aby głos mieszkańców w tej sprawie absolutnie był
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Drugą ważną sprawą, która emocjonuje mieszkańców gminy Wschowa jest budowa elektrowni wiatrowych w obrębie wsi Siedlnica i Olbrachcice. Wystąpili do mnie mieszkańcy z prośbą o poparcie ich protestu przeciwko budowie tych wiatraków.
W Siedlnicy i Olbrachcicach jest duża liczba osób sprzeciwiających się tej inwestycji. I tutaj muszę powiedzieć tak: rzeczywiście nadal nie istnieją regulacje co do lokalizacji elektrowni wiatrowych, ciągle w Polsce jest wolna amerykanka.
Nasza propozycja ustawowa zakładała możliwość budowy elektrowni wiatrowych najbliżej 3000 m od
zabudowań miejskich. Tak stwierdza też, większość ekspertów, że to jest odległość bezpieczna. Że te
wiatrownie nie powinny być budowane w bezpośredniej bliskości osiedli zamieszkałych przez ludzi. W
przypadku Siedlnicy i Olbrachcic mamy sytuację, w której lokalizacje są dosłownie kilkaset metrów od
zabudowań mieszkalnych. Stąd też szczególnej rozwadze powinna być poddana ewentualna zgoda na
budowę tych elektrowni przez samorząd.
Ale o budowie farm, ze względu na brak regulacji, o których mówiłem, decydujący głos powinni mieć
mieszkańcy w ramach konsultacji społecznych. Czyli z jednej strony opinia środowiskowa, a z drugiej
strony, przy wydawaniu wskazania lokalizacyjnego, decydujący głos powinien mieć wynik konsultacji
społecznych.
Mam nadzieję, i to też jest apel do samorządu, aby głos mieszkańców w tej sprawie absolutnie był
wzięty pod uwagę, aby przed wydaniem ostatecznych decyzji, pozytywnych bądź negatywnych,
przeprowadzono te konsultacje społeczne. Wynik tych konsultacji musi być stanowiący, jeśli chodzi o
ewentualną decyzję. Muszę powiedzieć, że tak jak moja formacja, jestem przeciwny budowaniu
elektrowni wiatrowych w pobliżu siedlisk zamieszkałych przez ludzi. Jest to kwestia nie tylko zdrowia,
ale również, jeżeli chodzi o gminę Wschowa, walorów krajobrazowych. Gmina Wschowa stawia na
turystykę. Rejony Olbrachcic i Siedlnicy, to w szerokim tego znaczeniu, rejony pobliskie dolinie
Baryczy, kanału polskiego. Przepiękne krajobrazowo tereny. I na tym tle wątpliwa jest budowa kilku
wiatraków, które są bez znaczenia, jeżeli chodzi o ochronę środowiska, o zieloną energetykę.
Prawda jest taka, że elektrownie wiatrowe w tej formie budowane w Polsce nie mają właściwie
żadnego znaczenia dla bezpieczeństwa energetycznego kraju, czy jakichkolwiek zysków, które
wpływałyby na ochronę środowiska. Już dawno też specjaliście orzekli, że tylko wielkie farmy
wiatrowe, faktycznie z punktu widzenia pozyskania energii elektrycznej, mają sens. Pozostałe
elektrownie przede wszystkim w Polsce, które powstają z demontowanych wiatraków na zachodzie
sprawiają, że Polska staje się rezerwuarem elektrowni z terenu Niemiec, Holandii i innych państw UE,
przeznaczonych do utylizacji.
Dlatego jestem zdania, że tutaj szczególna rozwaga powinna towarzyszyć tej decyzji. I apel oczywiście do władz samorządowych gminy Wschowa, aby wzięły pod
uwagę zdanie mieszkańców i te wszystkie okoliczności, które jednak przeważają za tym, aby tych wiatraków na terenie Wschowy nie było.
Daria Izydorczyk
Komentarze 12