Co do treści dokumentu, jaki przygotował Dariusz Przybylski trudno mieć zastrzeżenia. Nie od dzisiaj wiadomo, że nowe władze od samego początku były pod każdym względem wyjątkowe. Najpierw pojawił się największy komitet wyborczy w historii powiatu, potem zaczęli sadzić kwiaty we Wschowie, których od wielu lat na tym terenie nie było. Jak ktoś do Wschowy przyjedzie, to jest to prawdziwa gwiazda (często światowego formatu), jak organizują festiwal, to od razu trafia do pierwszej dziesiątki polskich festiwali i chyba tylko przez skromność nie dodano, że również do pierwszej dwudziestki europejskich wydarzeń. Czasami - i to już jest majstersztyk - robią coś takiego, że w efekcie nie tylko jest taniej, lepiej i więcej, to jeszcze wszystko trwa dłużej, jest rozciągnięte w czasie i dzieje się ,,w większej liczbie miejsc". Dlatego trzeba z ręką na sercu przyznać, że takich dokonań, to nie ma nikt.
Dokument ten, jak każde strategiczne opracowanie posiada nie tylko zapis tego, czego do tej pory dokonano, ale również kreśli przed czytelnikiem przyszłość. Przyszłość też będzie nie byle jaka. Jeżeli dzisiaj jest już lepiej, taniej i więcej, a realizację planów przekracza się o 100 procent, to ,,te działania, które się rozpoczęły będą wprowadzane coraz mocniej (...)". Można więc z pełną odpowiedzialnością napisać, że jest moc, a będzie moc(niej). Że o tej mocy już sam naczelnik nie napisał, tylko ja to sam z siebie napisałem, to zrzucam tę okoliczność na wrodzoną skromność Dariusza Przybylskiego, autora.
Czytając ten dokument odnosi się wrażenie, że czegoś takiego jeszcze nikt z mieszkańców tego miasta nie stworzył. Mało tego, Rada Miejska, która zapewne większością głosów przyjmie to sprawozdanie, również w swojej historii nie miała takiej okazji. Powiem więcej, lokalne media, takie jak na przykład nie przymierzając Zw.pl także będzie świadkiem tego wydarzenia i chociaż w dokumencie Dariusz Przybylski przebąkuje, że nie wszystkie media wszystko zrozumieć potrafią, co się dzieje i w ogóle, to zapewniam, że akurat doniosłości tego dokumentu nikt nie pominie. A jak jeszcze się to wydrukuje i każdemu kto przyjdzie na Królewski Festiwal Muzyki i Burning Sun Festiwal wręczy i każdego z osobna zachęci do lektury, to prawda tego dokumentu pójdzie w świat. I tego Dariuszowi Przybylskiemu życzę, żeby zawsze pisał dokumenty i sprawozdania, które mogą być inspiracją dla wszystkich, którzy chcą, żeby było taniej, lepiej, więcej i ,,w większej liczbie miejsc".
Rafał Klan