Zapraszamy do relacji wideo i galerii zdjęć z wydarzenia.
reklama
Zapraszamy do relacji wideo i galerii zdjęć z wydarzenia.
Przepiękny koncert!Gratulacje dla wykonawców,że ,,potrafili wstać z kanapy",by chwalić Pana śpiewem.Tylko PRZYKRO,że ,,gospodarz"fary za to im nie podziekował,a nawet się nie pofatygował by być z pafafianami w ten szczególny świąteczny dzień.Proboszczowi chyba nue chciało się wstać z kanapy!
Nawet slowa dziękuję. Przykre, to na chwałę Pana, wiadomo, ale duszpasterze zapomnieli o swojej misji, zamiast prowadzić do Boga robią wszystko żeby mlodych zrazić. Nie ma organisty, kościelnego, scholi dzieciecej, za chwilkę będą tylko rodzice i dzieci pierwszokomunijne i bierzmowani, bo muszą.
Postawa naszego pana proboszcza jest żenująca.Rok temu po koncercie z trudem przeszło mu przez gardło dziękuję.Teraz pewnie nie był w stanie.Mam nadzieję ,że młodzież się nie zrazi i za rok znowu zaśpiewają.Brawo!
Może to i lepiej, że w tym roku ksiądz proboszcz nie raczył się zjawić, gdyż rok temu najwięcej uwagi skupił na tym, ile to młodzież źle rzeczy robiła podczas przygotowań przed koncertem, zamiast docenić ich bezinteresowną inicjatywę mającą na celu ulepszenie tego świętego czasu. A młodzież z każdym rokiem występuje coraz piękniej!
Proponuję nie wpuszczać tych panów do domów. A rużne sakramenty można uzyskać w sąsiednich parafiach.
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego jak wiele stresu i trudu kosztowało to wykonawców. Każdy chciał aby wszystko wyszło jak najlepiej, długie próby i przygotowania po to aby ten koncert różnił się od poprzedniego, żeby było jeszcze lepiej. Niestety, mimo próśb nie otrzymaliśmy od kościoła pomocy o jaką prosiliśmy, po za udostępnieniem samego budynku. Wszystko ogarnizowaliśmy sami, całe nagłośnienie, instrumenty, teksty. Zero pomocy. Mnie osobiście bardzo się podobało, uważam ze daliśmy z siebie wszystko. Czy nasi księża w ogóle pojawili się na koncercie? Rozumiem, że nie mogli, spędzali czas ze swoją rodziną. Ale jakiś sms, dobre słowo, cokolwiek. Niestety, ale nawet tego zabrakło. W sumie wręcz przeciwnie, po koncercie usłyszeliśmy tylko jedno zdanie od księdza „nie lubię takich klimatów i koncertów w kościele”, więcej nic nie powiedział ponieważ szybko kościół opuścił. Jest to po prostu bardzo smutne i przykre w jaki sposób zostaliśmy potraktowani. Może któryś z księży to przeczyta i coś go ruszy, przynajmniej taką mam nadzieję. Jeśli nie, to dalej będzie można obserwować jak z niedzieli na niedziele do kościoła przychodzi coraz mnie osób. Całe szczęście, że Wschowa posiada więcej parafii. Inicjatywę koncertu uważam za naprawdę dobrą, według mnie jest to super umilenie czasu podczas świąt. Jednak może za rok powinien się on odbyć gdzieś indziej? Kościołów mamy sporo, a wydaje mi się, że w każdym innym zostalibyśmy docenieni i potraktowani sto razy lepiej :)
Poświęciliście swój czas dla Boga.Kto śpiewa ,dwa razy się modli.Mi też,jako parafiance jest bardzo wstyd za proboszcza.Nie znalazł godziny by być z nami .Przykro mi.Dajecie z siebie tak wiele innym.Tyle osób przyszło Was posłuchać,ja byłam 5 raz i kolejny raz miałam łzy w oczach.Jestem pewna,że nie tylko ja.Niestety,wychodząc po koncercie widziałam zapalone światła na plebanii.Obcych na koncerty można zapraszać,ale nie docenia się parafian.Studenci,zamiast spędzać czas z rodziną,brali udział w próbach.Jesteście Wielcy.Pan Bóg Wam to wynagrodzi.Może rzeczywiście,za rok,może wystąpcie w innej parafii.Na pewno Was Docenią.Piękny koncert!
Zgadzam się w 100% z tym, co zostało napisane powyżej. Paradoksalne jest to, że dostaliśmy przepiękne podziękowania od siostry, która zapoczątkowała te koncerty, mimo, że od lat nie jest już w naszej miejscowości. Poprzedni ksiądz proboszcz również w przepiękny sposób co roku wypowiadał się o wschowskiej młodzieży. Obecny natomiast nie potrafi powiedzieć jej głupiego słowa "dziękuje ". Mam nadzieje, że kiedyś się to zmieni.....
Pan ksiądz? Takie sformułowanie pasuje tylko do osób szukających rozrywki w Kościele. Kościół to my, a budynek z wieża i dzwonnica to dom w którym się zbieramy. Dlaczego w nas tyle jadu i nienawiści. Proboszcza krytykujesz, a co wy zrobiliście by w tej świątyni było lepiej. (tynki się sypią, ołtarze próchnieja, dach przecieka a i często nie ma komu pozamiatac) Tak zawsze było w naszej parafii, krytyka proboszcza i plotkarstwo, teraz Prałata doceniacie , a co było nim przeszedł na emeryturę?
Przykładem osób, które robią coś dla parafii jest właśnie ta młodzież i jak jest traktowana ? Właśnie na koncercie mieliśmy tego przykład. Przykre to jest, naprawdę ważne jest to jak wyglada ołtarz czy ściany ? Jeśli księża postaraliby się o zawiązanie wspólnoty, prawdziwy kontakt z wiernymi, docenianie grup które już są a nie o fundusz remontowy i renowacje kościoła to znalazłby się i nawet ktoś do pozamiatania. Po co mam starać się o wygląd "domu, do którego przychodzę" skoro źle się w nim czuje? Ksiądz prałat i przed emeryturą i teraz ma klasę. Potrafił skrytykować ale i docenić duże dobro, które działo się w jego parafii, do dziś chwali młodzież za to co robi. Myśle, że obecny ksiądz proboszcz mógłby się wiele od Niego nauczyć.
To nie jest jadowita krytyka Proboszcza tylko, niestety, obiektywna ocena. Jeśli się zadba o stan duchowy parafian, o poziom liturgii, o dynamiczne duszpasterstwo to znajdą się osoby do sprzątania i pieniądze na naprawę tynku. Nasza parafii duchowo umiera. Komu będą potrzebna ładne ołtarze, jak nie będzie się miał kto przy nich modlić? Oczywiście można pogodzić jedno i drugie. Życzę naszym duszpasterzom szybkiego dostrzeżenie co w DUSZPASTERSTWIE jest priorytetem. Wielkie podziękowania i gratulacje dla wspaniałej młodzieży!
Szkoda, że ks. Ludwikowski tak się zachowuje. Widocznie nie nauczył się niczego po porażce proboszczowania w Gorzowie. Szkoda, że Biskup nie reaguje:(
Sam jestem przeciwnikiem koncertów muzycznych nie związanych z Kościołem, ale koncert kolend??? No proszę księdza! Kościół to chyba idealne miejce by radować się z narodzin Pana! Bóg jest obecny wszędzie, w każdym kościele, ale czy nie jest przyjemniej razem we Wspólnocie, w miłej atmosferze i z przykładem idącym od naszego Duszpasterza, wspólnie modlić się, przeżywać radosny okres Bożego Narodzenia??? Cieszę się, że mamy we Wschowie innych księży którym nakierowanie i pomoc w odnalezieniu Boga dobrze wychodzi. A dla Księdza Dariusza, najlepsze życzenia, też jest człowiekiem, popełnia błędy... Jest Ksiądz wartościowym człowiekiem i proszę popatrzeć na wartościowych ludzi w okół siebie. Trochę wzajemnej życzliwości, uśmiechu, wzajemnego wsparcia, bo w końcu jesteśmy Wspólnotą, Ksiądz, ten w dziurawych spodniach i ta babcia fałszująca, małe krzyczące dzieci...Ale jedno nas łączy!
Piękny, profesjonalnie przygotowany koncert! Wspaniale się Was słuchało. Dziękuję!