Szczęście, skuteczność i problemy z boiskiem
Środa, 09 października 2013 o 15:10, autor: michal 3
Jacek Dobrowolski
Ciekawie zapowiada się niedzielny mecz w Siedlnicy. Avia o godzinie 14.30 zmierzy się z TS Przylep, to jeden z mocniejszych zespołów tegorocznej A klasy znajdujący sie na 3 miejscu w tabeli. Coraz lepiej radzą sobie też piłkarze Avii
Ostatnie dwa pojedynki udało im sie wygrać. W minioną sobotę odnieśli pierwsze zwycięstwo wyjazdowe pokonując Odrę Klenica 1:0. Zwycięskiego gola po dośrodkowaniu od Łukasza Opiłowskiego strzelił Jakub Kurosz.
- Zapłaciliśmy juz frycowe i teraz powinno być tylko lepiej - mówi Bogdan Korczak trener Avii - W Klenicy w końcu dopisało nam szczęście, a to jest w sporcie bardzo potrzebne. Jesteśmy też znacznie skuteczniejsi niż w pierwszych meczach. Chłopacy grają coraz pewniej i zebrali trochę doświadczenia. W Klenicy byliśmy w mocno okrojonym składzie. Wszystko wskazuje natomiast na to, że w niedzielę zagrają wszyscy. Tym bardziej szykuje się ciekawe widowisko.
Tydzień wcześniej Avia pokonała na boisku w Siedlnicy Dzonkowiankę Raculę 2:1. Decydujące bramki w tym meczu strzelili: Krzysztof Grześkowiak i Daniel Faliszewski.
Chwilę przed tym meczem sędzia zgłaszał zastrzeżenia do przygotowania boiska. Brakowało bowiem kilku zaczepów mocujących siatkę do bramki. Ostatecznie siatki przymocowano, a mecz mógł się rozpocząć. Piłkarze Avii mieli pretensje o te niedociągnięcia do pracowników Centrum Kultury i Rekreacji. CKiR jest właścicielem boiska.
- Nie pierwszy raz brakowało zaczepów do siatki - mówi prezes Avii Zbigniew Lewandowski. - Być może pracownik CKiR zdejmuje je gdy kosi trawę i nie odkłada na miejsce. Innym problemem jest trawa, którą składuje sie za blisko boiska. Gnije i wydziela soki, które powodują nieprzyjemny zapach i niszczą murawę.
- Za przygotowanie obiektu do meczu według regulaminu Lubuskiego Związku Piłki Nożnej odpowiedzialny jest klub - mówi z kolei z CKiR. - My jednak w każdą sobotę przygotowujemy boisko w Siedlnicy. Zaczepiamy siatki do bramek, ustawiamy chorągiewki itp. Zaczepy po prostu ktoś kradnie. Zdarzało się też, że ginęły chorągiewki. Jeśli chodzi o trawę po koszeniu to faktycznie była ona składowana za blisko. Do niedzielnego meczu jednak posprzątamy.
W Avii pojawiają się też głosy, że boisko powinno być zwałowane. Innego zdania jest jednak Dobrowolski.
- Murawa w Siedlnicy jest bardzo dobrze utrzymana. Niezbędną kosmetykę przeprowadzamy dwa razy w roku. Nie jest to jednak wałowanie, bo to niszczy nawierzchnie. Tak robiło się kiedyś, bo taki zabieg był prosty i tani. Dziś już się tego nie praktykuje. (mij)