Skleja modele, żeby się nie nudzić
Czwartek, 09 maja 2013 o 14:28, autor: michal 9
Zbigniew Kowalik skleja modele. Robi to w każdej wolnej chwili w swoim małym pokoju. W większym pomieszczeniu w łóżku leży jego chora żona. Od sklejania odrywa się gdy go zawoła. – Na nic więcej nie mam czasu. Sklejam modele, żeby się nie nudzić – mówi
- Od małego robiłem modele kartonowe. Ale dzisiaj trudno kupić oryginały. Modele nie są wymiarowe i trudno później dopasować części. Dużo tego zmarnowałem. Plastikowe modele są lepsze. Ale też czasami zdarzają się krzywe części, wtedy oddaje do reklamacji.
Pan Zbigniew przyniósł kilka sklejonych przez siebie modeli do naszej redakcji. Jest okręt, samochód, motor. – Samoloty mi nie wychodzą – mówi. - Kiedyś chodziłem do Domu Kultury i podpatrywałem innych. Ale sklejać wolę w domu, w swoim pokoju. Zresztą nie mogę zostawić na długo mojej chorej żony.
Państwo Kowalikowie utrzymują się z renty. Pan Zbigniew także ma problemy ze zdrowiem. Próbuje sobie urozmaicić czas, bo jak mówi nie lubi bezczynnie siedzieć. Malował obrazy, formował figurki z gipsu. – Kiedyś też rysowałem, ale dziś już nie umiem. Do malowania mam trochę słaby wzrok. A do gipsu nie mam miejsca w domu. Zostały mi więc modele. Chciałbym, żeby moje prace były wystawione gdzieś w gablotce. Kilka jest w szkole na Zaciszu. Ale młodzież się nie interesuje. Z Domu Kultury brali katalogi i modele do domu, ale nie sklejali tylko sprzedawali.
Najtrudniej było zrobić żaglowiec. Linki trzeba było połączyć i naciągnąć tak żeby nie połamać poszczególnych elementów. – Wszystkie części do samochodu sam malowałem – mówi modelarz pokazując czarnego garbusa. - Silnik też musiałem sam montować. Mam cały sprzęt: pensety, farby, nożyczki. Metalowe części źle się maluje, bo farby przebijają. Lepiej maluje się plastik. Naklejki niektóre się trzymają, niektóre nie.
Modele kupuje przez internet, z którego korzysta u sąsiadów lub w Bibliotece Publicznej. Obecnie skleja 2 samochody zabytkowe. Wszystkie swoje prace trzyma w szklanej oprawie. Szyby sam kupuje i skleja.
Pan Zbigniew nie osiąga takich sukcesów jak inni wschowscy modelarze. Na pewno jednak może pochwalić się pasją i wytrwałością. (mij)