reklama
A pani Marta Brenienek w sprawie punktu przedszkolnego w Lginiu ?
Tak, tyle że pani Marta Brenienek w pewien sposób broniła instytucji, z którą poprzez swoje dziecko jest związana, ale oczywiście zgadzam się, że można ją również wyróżnić.
Brawo Pani Magdaleno! Zaimponowała mi Pani swoją postawą i sensowną wypowiedzią.
Kto Panią upoważnił do zabierania głosu w imieniu społeczeństwa - jak Pani twierdzi? Sąsiedzi, znajomi i koledzy z pracy nie są ilością reprezetatywną. Czyżby jeszcze jedna osoba pretendująca do stanowiska burmistrza Wschowy? Chyba jeszcze za wcześnie na kampanię wyborczą Pani Magdaleno.
Pani Magdaleno zapewniam panią, że są wyjatki, które głosują na sesjach zgodnie ze swoim sumieniem, a nie tak jak każe im burmistrz. Oni w oczach pozostałych radnych są dziwolągami, którzy "rzucaja się", ale i tak nic nie wskórają. Ta mniejszość jest w radzie dlatego, że chciała zrobić coś dobrego dla swoich miejscowości i ich mieszkańców. Dlaczego startują pozostali? Nie wiem. Chyba tylko dla prywatnych korzyści, bo czym tłumaczyć całkowite podporządkowanie się włodarzowi. Na tym szczeblu tak jak pani słusznie zauważyła nie uprawiamy wielkiej polityki, wiekszość jest bezpartyjna. Zastanawiam się nad tym dlaczego obecność pani Magdaleny w mediach tak zezłościła Reseta? Może sam planuje zostać burmistrzem, a może już nim jest?
Rozeźlonemu resetowi, w imieniu którego się nie wypowiadałam zapewne(sądząc z jego oburzenia)najwyraźniej nie przeszkadzają szczury biegające po ulicach, bezdomne zwierzaki porzucane między innymi przy targowisku miejskim we Wschowie i torze motocrossowym w Olbrachcicach, brak programu sterylizacji bezpańskich zwierząt, nie przeszkadza też chyba wiele innych problemów jakie w tej gminie były i są. No cóż, każdy ma jakąś wrażliwość, z naciskiem na "jakąś". Wrażliwość reseta najwyraźniej zaczyna się i kończy na którymś ze stołków, i nie jest ważne, czy jest to stołek radnego czy burmistrza.W kwestii uspokojenia mogę reseta zapewnić:NIE zamierzam ubiegać się o coś, na czym Pani/Panu(?) najwyraźniej bardzo zależy, NIE rozpoczynam kampanii wyborczej. Ale mam trochę więcej odwagi wypowiadając się pod własnym nazwiskiem w sprawach bulwersujących nie tylko mnie, niż Pani/Pan(?) ukrywając się za nickiem.