reklama
Obiekt SP w Szlichtyngowej powstał "przypadkiem" chyba w latach 90-tych. To budowany był obiekt dla potrzeb gimnazjum, bo podstawówka już była. Za burmistrza Asta nastąpiło czary-mary i w gimnazjum zamieszkała podstawówka. I co, już się az tak sypie? Licha inwestycja to była jeśli dyrektor Mika boleje. Niby nowa szkoła ale b u b e l budowlany. Wielu ten czas pamięta, gdy powstawały w naszych gminach gimnazja. Byle Polska nie zginęła. Zadanie wykonano!!!
warto podkreślić również stan placu zabaw ,,szlichtyngowskiego przedszkola'' o ile to jakiś stan - poprostu żenada Może czas ruszyć wreszcie głową i zorganizować jakąś akcję na rzecz przedszkola, myślę że rodzicom ,którym zależy na bezpiecznej i przytulnej Placówce w której przebywają ich pociechy ,w miarę możliwości wspomogą
Przedszkole musi powstać nowe. To, które jest, mimo starań dyrektora, nie spełnia swojej roli jako placówka bezpieczna, przestronna i w pełni rozwijająca dydaktyczne potrzeby wychowanków. A co do kom. 1, to założenie było od początku takie, że podstawówka zostanie przeniesiona, bo uczniów w podstawówce jest i było prawie 2 razy więcej niż w gimnazjum. Kolega zdaje się niedoinformowany. Co do stanu placówek, to jak ktoś był w podstawówce czy w gimnazjum, to może stwierdzić, że mimo niewielkich środków można się wieloma rzeczami pochwalić. A to, że niestety ktoś przyklepał buble już w fazie projektowej i wykonawczej, to nie wina aktualnych dyrektorów. Uważam, że powinno się bliżej przyjrzeć tym, co akceptowali absurdalne pomysły wykonawcze i projektowe w podstawówce.
Nowy temat wywołany w naszej gminie - pobożne zyczenie pana dyrektora: -Przydałoby sie nowe przedszkole w Szlichtyngowej... - ot wędzonką wyborczą to zalatuje. Panie dyrektorze, wyremontujcie to które jest. Zróbcie z tego co jest bajkę albo przedszkolaków ulokujcie w podstawówce. Niż demograficzny temu sprzyja.
A gdzie ty widziałeś wolne pomieszczenia w podstawówce?! Te, które w miarę można używać użyczane są dla nas gimnazjalistów (siłownia). Czasem nawet jak nie ma gdzie się podziać to robimy wuefy na holu w podstawówce albo na ich placu apelowym. A przedszkole to jak pamiętam dobrze małe klasy, strome schody i w ogóle komuna. Pomalowanie ścian i położenie płytek tego nie zmieni nie gadaj głupot.
We Wschowie na ul. Moniuszki istnieje przedszkole "BAJKA"!!! urzadzone w starej, zabytkowej kamienicy. Przeprojektować budynek z dawnych lat w Szlichtyngowej, odpowiednio dla potrzeb milusińskich przedszkolaczków i stworzyć tam dla nich BAJKE!!! Nie sztuką jest wybaudować nowe. sztuką jest wproadzić odpowednie rozwiązania w to co stare / zabytkowe, pokierować się potrzebą, dobrym smakiem i życiowa logiką. Zyczę działania w atmosferze ducha przeszłosci i tradycji z mocą trzeźwego patrzenia w przyszłość.
Ty biedaczko masz wspomnienia z wieku przedszkolnego, pamiętasz i nadal widzisz w tym przedszkolu małe sale, strome schody i komunę. Narzekasz na to co było i na to co jest. Wuefy masz na holu, a nie na hali sportowej to też przeżytek i ze szkodą dla młodego kręgosłupa. Masz pecha od najmłodszych lat
Chciałam wyjaśnić, że wf na sali jest co drugi tydzień więc mi nie gadaj że nie mam racji bo salę mamy jeden tydzień a w drugim się tułamy tak samo z resztą jak uczniowie z podstawówki. A co do remontu przedszkola, to jak by była kasa to można remonty robić ale z tego co pamiętam jak robili nasze gimnazjum to o wiele więcej kosztuje remont zabytku niż wybudowanie nowego przedszkola.