TworzymyGłos Regionu

reklama

Prośba o wsparcie moralne i materialne

Środa, 15 stycznia 2014 o 17:01, autor: 56
Prośba o wsparcie moralne i materialne

Do burmistrza Wschowy wpłynął mail z prośbą "wsparcie moralne i materialne" od mera rejonu solecznickiego Zdzisława Palewicza. Chodzi o pomoc dla Bolesława Daszkiewicza dyrektora administracji regionu, który został ukarany mandatem w wysokości prawie 50 tysięcy złotych za nie usunięcie polskojęzycznych tablic z nazwami ulic Na Litwie do roku 2010 obowiązywała ustawa o mniejszościach narodowych na podstawie której, w miejscowościach gdzie mniejszości żyją w zwartych grupach tablice informacyjne były dwujęzyczne. Ta ustawa jednak wygasła, a jedynym prawem, który reguluje te kwestie jest ustawa o języku państwowym. Według niej jednym językiem państwowym w Republice Litewskiej jest język litewski. Na podstawie tych przepisów Litewski Najwyższy Sąd Administracyjny nakazał usunięcie tablic w języku polskim. W liście mara regionu solecznickiego czytamy m.in.: "Zgodnie z konwencją ramową Rady Europy o ochronie mniejszości narodowych, która Litwa podpisała i ratyfikowała, można używać podwójnych napisów w skupiskach zwarcie zamieszkanych przez mniejszość narodową. Tymczasem litewskie sądy nie chcą ustosunkować się do dokumentu, którym próbuje bronić swe prawa mniejszość polska na Litwie. Poza tym litewskie ustawodawstwo nie reguluje trybu usunięcia tablic - własności prywatnej - z prywatnych domów.  Dyrektor administracji nie dysponuje narzędziami do wyegzekwowania od mieszkańców usunięcia tabliczek, które są umieszczone na prywatnych posesjach i wykonane za pieniądze właścicieli. Z kolei mieszkańcy odmawiają usunięcia tablic ze swoich domów." Dzisiaj w ratuszu doszło do spotkanie zarządu Komitetu Polaków Przybyłych z Kresów Wschodnich. Komitet przeprowadzi zbiórkę pieniędzy, które przekazane zostaną Związkowi Polaków na Litwie. Nasi rodacy utworzyli specjalne konto z dopiskiem Solidarność. Środki pozyskane w ten sposób mają być wsparciem dla osób karanych za dwujęzyczne napisy. - Jesteśmy w trakcie ustalania terminu zbiórki - mówi burmistrz Wschowy Krzysztof Grabka. O wszystkim będziemy informować na bieżąco. Współpracujemy z rejonem solecznickim od wielu lat i widzimy jak trudno jest być dziś Polakiem na Litwie. Liczymy więc na wsparcie ludzi dobrej woli. (mij)
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (56)

avatar

avatar
~edek
15.01.2014 17:22

Panie Burmistrzu. Chyba pielęgnowanie polskości a nie utrwalanie.

avatar
~Wschowian
15.01.2014 19:28

No nie łapię. Facet popełnił wykroczenie, dostał mandat i obcy ludzie "dobrej woli" będą zabierać na to kasę. Na zapas. Na następne mandaty za następne wykroczenia. No szok po prostu!!!

avatar
~mali_migdali
15.01.2014 19:32

Moje moralne wsparcie już macie.

avatar
~Lukas
15.01.2014 20:44

Pan Burmistrz i jego koledzy którzy co rok jeżdżą za pieniądze gminy na kilkudniowe dożynki na Litwę powinni pomóc finansowo ( prywatnie)jako pierwsi.

avatar
~Wypowiedż pana.Palewicza
15.01.2014 22:13

- Nasz apel miał dwa zasadnicze cele. Po pierwsze, chcieliśmy poinformować naszych rodaków w Polsce i partnerów, a są to różne gminy, instytucje, placówki, ośrodki, o sytuacji, z jaką się spotykają Polacy mieszkający na Litwie. Rejon solecznicki współpracuje z ponad 30 partnerami w kraju. Wspólnie realizujemy wiele projektów i wzajemnie się wspieramy. Mamy nadzieję, że po zapoznaniu się z tą skandaliczną sytuacją okażą solidarność z nami. Kwestia ta mogłaby być także rozwiązana politycznie. Polacy, w tym także nasi partnerzy, mają swoich reprezentantów w Sejmie, Senacie, dlatego chcielibyśmy, aby także u polityków apelowali o wsparcie nas. Chcielibyśmy otrzymać to polityczne wsparcie przede wszystkim poprzez nacisk na litewskich polityków, by realizowali oni założenia traktatu polsko-litewskiego, w której zapisany jest szereg postulatów, na które władze Litwy wyraziły zgodę. Tymczasem traktat ten nie jest realizowany. Ponadto chcielibyśmy także zaapelować – jeśli to możliwe – o pomoc finansową. Dlatego za Państwa pośrednictwem apeluję o to finansowe wsparcie. Można je przekazywać na niżej podany adres z dopiskiem „SOLIDARNOŚĆ”. Solecznicki Rejonowy Oddział Związku Polaków na Litwie Regon 293279770 Konto: Bank „DNB” Lietuva, NIP 40100; Rachunek LT434010044400360570. Za wszelką pomoc i wyraz solidarności z nami jesteśmy bardzo wdzięczni. Dziękuję za rozmowę. „Nasz Dziennik”

avatar
~Do Lukasa
15.01.2014 22:48

Skąd wiesz że tak nie będzie? A poza tym zbiórka jest dobrowolna, nie angażuje publicznych pieniędzy, jak nie chcesz to po prosto nie dasz. Mam nadzieję, że nie będziesz zabraniał innym i wyśmiewał tych dla których słowo Solidarność wciąż ma znaczenie.

avatar
~Osowa
15.01.2014 22:55

This is not a case for Mr. Grabka but for EU and possibly the Polish government that would be right in pushing for the protection of minority interests as guaranteed by International agreements. Collecting money to pay a fine is not the role of Gmina Wschowa and in doing so Mr. Grabka is in fact supporting civil disobedience in Lithuania. Even if civil disobedience by not removing Polish signs may be a reasonable way of protesting (but not that alone), it is no solution just to pay the fine as that could be seen as an acceptance. If Mr. Grabka wishes to use his private money to pay the fine this would be his personal issue but by officially asking for support in his function as mayor of Wschowa, he has gone far beyond all reasonable limits.

avatar
~Do zatroskanego Lukasa
16.01.2014 08:35

Gdybyś tam pojechał i zobaczył jak wygląda PRAWDZIWY patriotyzm, to pierwszy byś zapłacił. Nie martw się zatem o tych, którzy tam jeżdżą za Twoje pieniądze:).Oni zapłacą Z PRYWATNEJ KIESZENI. Ty zapłacisz? Zapłać, warto:)Mniej kwasu, więcej życzliwości w Nowym Roku !

avatar
~fakt
16.01.2014 08:54

A co powiecie drogie robaczki jakby u nas w Polszy sobie np. niemcy chcieli na śląsku tablice z niemieckimi nazwami ulic postawić?? Larmo, hałas i awantura na cały kraj by się zrobiła. Ale niee.. bo polakom wolno więcej, a później się dziwić,że nas (polaków) nie lubią nigdzie. Zobaczcie tylko...Niemcy nas nie lubią ( pomijam historię, wiadomo, mamy żal ),Czesi nas nie lubią, Ukraińcy -tez źli, Anglicy - nas nie znoszą, Holendrzy chcą wywalić ze swojego kraju, na Litwie antypolskie wystąpienia... Ludzie, co sie z nami, z polakami dzieje. My się miedzy sobą nie potrafimy dogadać a gdzie z resztą świata...

avatar
~Urszula Chudak
16.01.2014 09:03

Doskonale wiem, że od 10 już lat pełną parą, jesteśmy w Europie. Jednak te angielskojęzyczne komentarze "Osowej" denerwują mnie. Po prostu ich nie rozumiem. Tak na marginesie, zastanawiam się jak to jest możliwe, że komentator rozumie treść polskiej informacji, a skomentować jej w tym języku już nie potrafi? Może ktoś z jego bliskich by mu w tym pomógł?

avatar
~FWB
16.01.2014 09:33

A jak jest na Litwie ? Ponieważ w Polsce jest tak Art. 57. KW § 1. Kto organizuje lub przeprowadza publiczną zbiórkę ofiar na uiszczenie grzyw-ny orzeczonej za przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie lub wykroczenie skarbowe albo nie będąc osobą najbliższą dla skazanego lub ukaranego uiszcza za niego grzywnę lub ofiarowuje mu albo osobie dla niego najbliższej pieniądze na ten cel, podlega karze aresztu albo grzywny. § 2. Podżeganie i pomocnictwo są karalne. ©Kancelaria Sejmu s. 15/44 2013-12-30 § 3. Zebrane ofiary lub pieniądze uzyskane za zebrane ofiary w naturze a także pieniądze wpłacone na poczet grzywny lub ofiarowane na ten cel podlegają przepadkowi. § 4. Przedmioty, co do których orzeczono przepadek, należy przekazać instytucji pomocy społecznej lub instytucji kulturalno-oświatowej.

avatar
~Griszka
16.01.2014 10:36

Drogi fakcie Niemcy sobie takie tabliczki postawili na Śląsku, ale Opolskim, dokładnie są 342 takie miejscowości. Podobnie nieliczna mniejszość litewska na Podlasiu są 32 miejscowości, w których obowiązują dwujęzyczne tablice. Daleki jest od kresowych resentymentów, ale to jest podstawowe prawo człowieka.

avatar
~Do Urszuli Chudak
16.01.2014 10:53

Osowa zna język polski czynnie w mowie, ale w piśmie tylko biernie. I tyle. Pozdrawiamy noworocznie!

avatar
~Do Burmistrza
16.01.2014 11:56

Polakiem we Wschowie, Pani Burmistrzu, też czasem bnardzo trudno być.

avatar
~ext7
16.01.2014 12:14

Ad."Osowa"This is not a job for the mayor of Wschowa, but for the EU citizen already so. (It's for humanitarian reasons) Please, write in Polish

avatar
~mieszkanka
16.01.2014 12:39

Kto chce niech wspiera moralnie i finansowo. Ja tylko do pana burmistrza jedno pytanie- czy jeżeli nie odśnieżę chodnika,albo sobie wypiszę transparent, stanę przed ratuszem i zaprotestuję w obojętnie jakiej sprawie bez odpowiedniego zezwolenia i dostanę za to mandat ,bo to wg prawa jest wykroczenie i łamanie prawa a potem ze łzami w oczach zwrócę się do pana z apelem o wsparcie finansowe też pan powie- trudno jest być Polakiem we Wschowie ?

avatar
~FWB
16.01.2014 13:45

Litewski Naczelny Sąd Administracyjny kilkakrotnie orzekał w tej sprawie (...) Jedno z takich orzeczeń — dotyczące rejonu solecznickiego, ale argumentacja jest we wszystkich w zasadzie podobna — zostało wydane 14 września 2009 roku. NSA zwrócił w nim uwagę, iż zgodnie z artykułem 17 Ustawy o języku państwowym wszystkie napisy publiczne na Litwie mają być zapisywane w języku litewskim, zaś artykuł 18 część 1 tejże Ustawy zezwala na używanie języków mniejszości narodowych jedynie w nazwach organizacji mniejszości narodowych oraz w ich napisach informacyjnych. Jednocześnie NSA podkreślił w orzeczeniu, że artykuł 4 Ustawy o mniejszościach narodowych nie reguluje kwestii tabliczek z nazwami ulic, tylko dotyczy używania języka mniejszości narodowych w lokalnych urzędach i organizacjach, zaś artykuł 5 tejże Ustawy, zezwalający na napisy informacyjne w języku mniejszości narodowej, nosi charakter „ogólny i programowy, ale zupełnie nie detalizuje w jaki sposób i kierując się jakimi kryteriami można takie napisy zamieszczać”. Sąd uznał więc, dokonując systemowej wykładni prawa, iż ponieważ Ustawa o mniejszościach narodowych nie detalizuje trybu zamieszczania napisów informacyjnych w języku mniejszości narodowej należy w tym zakresie sięgnąć do przepisów, które taki tryb ustalają, czyli do artykułu 18 Ustawy o języku państwowym, który nadaje prawo do używania informacyjnych napisów w języku mniejszości narodowej tylko organizacjom mniejszości narodowych. Sąd podkreślił, iż „Ustawa o mniejszościach narodowych nie zawiera żadnych przepisów zezwalających lub regulujących możliwość używania w nazwach ulic, obok nazwy w języku państwowym, także nazwy w języku mniejszości narodowej. Przeciwnie Ustawa o języku państwowym wyraźnie wskazuje, iż wszystkie napisy publiczne w Republice Litewskiej są zapisywane w języku państwowym oraz niedwuznacznie i konkretnie wskazuje sytuacje, w których takie napisy mogą być zamieszczane także w języku mniejszości narodowej.” NSA również podkreślił, iż chociaż prawo międzynarodowe ma pierwszeństwo przed prawem narodowym ani Konwencja Ramowa o ochronie mniejszości narodowych, której artykuł 11 (część 3) stanowi, iż „w rejonach tradycyjnie zamieszkałych przez znaczącą ilość osób należących do mniejszości narodowej Strony będą starać się – zgodnie z obowiązującym prawem, w tym także, tam gdzie to stosowne, umowami z innymi państwami oraz przy uwzględnieniu ich specyficznych warunków – umieszczać również w języku mniejszości tradycyjne nazwy lokalne, nazwy ulic i inne oznakowania topograficzne o charakterze publicznym, o ile istnieje tam wystarczające zapotrzebowanie na takie oznakowania”, ani Traktat polsko-litewski o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy, który w artykule 15 stanowi, iż „Strony rozważą dopuszczenie używania języków mniejszości narodowych przed swymi urzędami, szczególnie zaś w tych jednostkach administracyjno-terytorialnych, w których dużą część ludności stanowi mniejszość narodowa”, nie mogą stanowić bezpośredniego umocowania prawnego dla dwujęzycznych tabliczek, gdyż są dokumentami o charakterze programowym i deklaracyjnym, a ich obowiązywanie jest uzależnione od krajowych przepisów wykonawczych.

avatar
~do FWB
16.01.2014 15:18

Dzięki za wyszukanie tych infotmacji. Teraz rozumiem o co chodzi.

avatar
~Do Pani Chudak
16.01.2014 19:46

To dobrze, że się Pani nie wstydzi, że nie zna angielskiego, bo nie jest to przecież żadna katastrofa. Nie jest to jednak także żaden powód do dumy. Nie ma powodu chwalić się publicznie swoją ignorancją.

avatar
~Wschowa
16.01.2014 19:50

§ 1. Kto organizuje lub przeprowadza publiczną zbiórkę ofiar na uiszczenie grzywny orzeczonej za przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie lub wykroczenie skarbowe albo nie będąc osobą najbliższą dla skazanego lub ukaranego uiszcza za niego grzywnę lub ofiarowuje mu albo osobie dla niego najbliższej pieniądze na ten cel, podlega karze aresztu albo grzywny. § 2. Podżeganie i pomocnictwo są karalne. PYTANIE BRZMI: Wypowiedź burmistrza Grabki podlega pod paragraf 1, 2 czy oba?

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl