Pochylona brzoza i przeciek z szamba
Środa, 31 lipca 2013 o 14:57, autor: marta 1
Przy okazji burzy, która przeszła nad regionem w nocy z poniedziałku na wtorek po raz kolejny ujawniły się problemy mieszkańców ulicy Wałowej. Wysoka brzoza pochyliła się i zagraża słupowi energetycznemu i budynkowi mieszkalnemu, a z kanalizacji deszczowej wydobywają się ścieki
- Szkoda tej brzozy, bo potrzeba wielu lat żeby tak wyrosła - mówi mieszkaniec ulicy Wałowej. - Ale przy okazji każdej burzy czy wichury drżymy o to, żeby się nie przewróciła. Pochyla się wprost na słup energetyczny i zagraża też domom i ogrodzeniom. Słup nie dawno nam tutaj postawiono. Szkoda by było, żeby taka inwestycja poszła na marne.
O sytuacji poinformowane jest Centrum Kultury i Rekreacji. Drzewa nie można jednak wyciąć bez zgody konserwatora zabytków. Znajduje się bowiem w Parku Herbergera. CKiR powiadomił władze miasta, które mogą wystąpić o wycięcie drzewa. Konserwator przyjedzie do Wschowy w czwartek żeby przeprowadzić rejestr zniszczonych podczas ostatniej burzy drzew w Parku Hernergera. Być może wtedy rozpocznie on procedury i podejmie decyzję o wycięciu drzewa ze względów bezpieczeństwa.
To nie jedyny problem mieszkańców ul. Wałowej, a właściwie wszystkich mieszkańców Wschowy. Podczas obfitych deszczy w Parku z kanalizacji deszczowej wraz deszczówką wybijają ścieki komunalne. Kałuże, które wtedy pojawiają się w parku mają nieprzyjemny zapach szamba.
- Widocznie kanalizacja burzowa miesza sie gdzieś ze ściekową. Informowałem już o tym władze miasta, w naszym imieniu interweniowali też radni, ale póki co nic się w tej sprawie nie dzieje - mówi nam mieszkaniec Wałowej. (mij, ms)