TERAZ18°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

O współpracy gminy ze stowarzyszeniami

czw., 14 stycznia 2016 12:52
Zdaniem Katarzyny Owoc-Kochańskiej ze stowarzyszenia Czas A.R.T. współpraca między organizacjami pozarządowymi a gminą nie jest najlepsza. Gmina nie uwzględnia potencjału wschowskich stowarzyszeń, a jednym z głównych zarzutów jest fakt, że nie uwzględniono w programie współpracy ze stowarzyszeniami w 2016 roku jawności protokołów pracy komisji, która dokonuje co roku wyboru ofert na realizację przez stowarzyszenia zadań publicznych.
O współpracy gminy ze stowarzyszeniami
Katarzyna Owoc-Kochańska zwróciła również uwagę na to, że członkowie stowarzyszeń na co dzień pracują i czas na ewentualne spotkania z przedstawicielami gminy, radnymi mają w godzinach popołudniowych. Zdaniem Owoc-Kochańskiej ten stan rzeczy również nie jest uwzględniany. - Cieszę się, że nasze działania spotykają się z zainteresowaniem mieszkańców Wschowy - mówiła Katarzyna Owoc-Kochańska - niestety nie widzę tego zainteresowania ze strony gminy. Organizujemy wiele atrakcyjnych wydarzeń, ale brakuje w nich udziału przedstawicieli gminy. Do słów członkini stowarzyszenia odniósł się Dariusz Przybylski naczelnik Wydziału Spraw Organizacyjnych i Społecznych. - Nie znajdzie pani żadnego przykładu, abym nie stawił się na spotkanie z mieszkańcami, bez względu na wyznaczoną godzinę - mówił naczelnik - osoby, które pracują w Urzędzie wiedzą, że wielokrotnie są to godziny popołudniowe lub wieczorne i od początku w ten sposób funkcjonuję. Naczelnik wypowiedział się między innymi na temat konkursów, które organizuje gmina na realizację zadań publicznych. - Kompletnie przez lata została zachwiana filozofia konkursów - mówił Dariusz Przybylski - realnie 80% podmiotów składa dwu, trzykrotnie zawyżone oferty na środki, a później komisja konkursowa zastanawia się, czy jeżeli oferta jest na przykład na 30 tysięcy, a realnie gmina może przeznaczyć 5 lub 6 tysięcy i nie ma informacji zwrotnej, czy to wystarczy, czy stowarzyszenie pozyska dodatkowe środki, to jaką pani zdaniem komisja powinna podjąć decyzję? Najprawdopodobniej przeznaczyłaby pani te środki dla kogoś, kto za tę kwotę wykona określone zadanie. Naczelnik wspomniał również o czynniku subiektywnym, którym kierują się osoby, zasiadające w komisji konkursowej. - Zawsze więc będzie tak, bo tak jest skonstruowany świat - mówił naczelnik - że trzeba podjąć decyzję czy wydać publikację, czy przeznaczyć środki na organizację czasu dzieciom i młodzieży przez cały rok. O współpracy gminy ze stowarzyszeniami wypowiedział się również zastępca burmistrza Miłosz Czopek. - Ja sam pochodzę ze stowarzyszenia i pamiętam czasy - mówił wiceburmistrz - kiedy jako stowarzyszenie musieliśmy zapłacić za korzystanie z sali w Centrum Kultury i Rekreacji. Z tego co wiem do takich sytuacji dzisiaj nie dochodzi. Absolutnie każde stowarzyszenie może korzystać bezpłatnie z mienia gminnego i otrzymuje wsparcie. Dla mnie to jest jakaś poprawa. Całość dyskusji zamieszczamy w materiale filmowym. (rak)

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 9

    reklama

    Dla Ciebie

    18°C

    Pogoda

    Kontakt

    Nekrologi