TworzymyGłos Regionu

reklama

Protest dla bezpieczeństwa pacjenta?

Wtorek, 17 stycznia 2012 o 16:44, autor: 0
Protest dla bezpieczeństwa pacjenta?

Naczelna Rada Aptekarska zachęca aptekarzy do protestowania „dla bezpieczeństwa pacjenta i pracy aptekarzy”. Apteki mają być zamykane codziennie od godz. 13 do 14. NRA domaga się zniesienia kar dla farmaceutów, którzy realizują niewłaściwie wypisane recepty. We Wschowie tylko jedna apteka nie bierze udziału w proteście

Naczelna Rada Aptekarska domaga się zaprzestania karania aptekarzy za błędy na receptach przez nich niezawinione (uchylenia art.43 ust.1 pkt.6 ustawy refundacyjnej). Kara jest niebagatelna, bo to 200 zł od każdej recepty. Wcześniej, przed feralną ustawą, zabierana była tylko refundacja z odsetkami za daną receptę. Nie chcemy płacić za błędy lekarzy. Często zdarza się, że lekarze mają zbyt wielu pacjentów, czegoś nie dopiszą, zapomną i później, jeśli taką źle wypełnioną receptę apteka zrealizuje, to automatycznie jest ona za to karana - mówi Iwona Palicka z apteki przy ulicy Zielonej. Trzeba też pamiętać, że Narodowy Fundusz Zdrowia nam nie płaci, tylko zwraca pieniądze, które wykładamy, kupując leki. Pacjenci są zdezorientowani. My także każdego dnia dostajemy nowe komunikaty. To jest jeden wielki bałagan. Bo to też nie o to chodzi, żeby pacjenci mieli wracać do lekarza, by poprawić receptę - dodaje pracownik jednej ze wschowskich aptek. NRA żąda także możliwości uzyskania przez pacjenta leku tańszego niż przepisany na recepcie (zmiany art.44 ustawy refundacyjnej). Wiele leków straciło refundację, dlatego uważam, że ta ustawa nie jest korzystna dla pacjentów. Nie możemy też proponować pacjentom leków w tej samej cenie, ale tylko tańsze i to tańsze dla NFZ a nie pacjentów, co podlega ostrym kryteriom NFZ. A odpowiedników nie ma albo jest ich bardzo mało i często pacjenci wychodzą niezadowoleni. Można powiedzieć, że ustawa spowodowała mniejszy wybór leków dla pacjentów - przyznaje Iwona Palicka. We Wschowie protestują wszystkie apteki, prócz apteki przy ulicy Cichej. Tam gdzie protestują, to od godziny 13 do 14 leki wydawane są tylko w nagłych przypadkach, zagrażających życiu. Pacjenci są za naszym protestem, rozumieją go, bo oni też chcą pozytywnych zmian. Zdarzają się jednak i tacy, którym to nie odpowiada, ale podejrzewam, że niezrozumienie tego protestu przez nich wiąże się z mniejszą wiedzą o problemach, z którymi zmagamy się od początku stycznia - mówi farmaceutka jednej ze wschowskich aptek. Protest będzie trwał do odwołania. Chciałabym, żeby protest coś zmienił, bo jeszcze takiego zamętu nie było - podsumowuje Iwona Palicka. (admu)
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (0)

avatar

Do tej wiadomości nie został dodany żaden komentarz
Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl