W piątek wieczorem doszło do pożaru domu jednorodzinnego w Głuchowie, który wymagał zaangażowania około 60-65 strażaków i 14 zastępów straży pożarnej. Palił się dach, który był kryty strzechą.
W akcji brały udział jednostki straży pożarnej z JRG Wschowa, OSP Sława, OSP Stare Strącze, OSP Śmieszkowo, OSP Wschowa, OSP Siedlinca, OSP Konotop, OSP Lubięcin oraz JRG Świebodzin i patrol policji. Nadzór nad prowadzonymi działaniami na miejscu prowadził Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej we Wschowie. Do akcji zostało również zaangażowane Pogotowie Energetyczne. Zabezpieczeniem powiatu zajęli się druhowie z OSP Lgiń.
Grubość poszycia dachowego oraz struktura i zaawansowanie pożaru jednoznacznie wskazywały na pożar bez widocznych źródeł ognia, który wszedł w strukturę poszycia. Działania trwały około 8 godzin i zostały zakończone o godzinie 4:00.
Brygadier Krzysztof Piasecki ze straży pożarnej we Wschowie podkreślał, że pożar był specyficzny i wymagał wyjątkowego działania. Strażacy byli zmuszeni do ewakuacji mienia znajdującego się wewnątrz budynku, aby zapobiec jego zniszczeniu.
Dzięki szybkiej reakcji straży pożarnej oraz skoordynowanemu działaniu jednostek udało się opanować sytuację. W pożarze nikt nie ucierpiał.
Źródło/foto: OSP Sława, OSP Krzepielów, tvn24
Komentarze 2