Piątek (13 kwietnia) okazał się pechowy dla uczniów i pracowników Gimnazjum nr 1 we Wschowie - płonąca sadza w kominie stała się przyczyną ewakuacji wszystkich tych, którzy byli w budynku. Na szczęście nikomu nic się nie stało
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Wspomniana ewakuacja odbyła się sprawnie i to jeszcze przed samym przybyciem strażaków, którzy zgłoszenie otrzymali przed godziną 10:00. - Kiedy przyjechaliśmy na miejsce uczniowie i pracownicy szkoły, około 200 osób, byli już na zewnątrz. W całej szkole panowało silne zadymienie. Strażacy sprawdzili pomieszczenia i ugasili pożar sadzy w przewodzie kominowym. Później przewietrzyli budynek - powiedział rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Wschowie, Krzysztof Piasecki.
Uczniowie oraz pracownicy gimnazjum zostali zwolnieni do domów. Strażacy zauważyli pęknięcia w przewodzie kominowym i teraz to inspektor nadzoru budowlanego zdecyduje kiedy będzie można wrócić do szkoły.
- Lekcje, jak zwykle, odbywały się w klasach, w których nic nie było czuć i chyba ktoś z zewnątrz powiadomił szkołę, że z komina wydobywa się wręcz chmura dymu. Przyjechała straż i rzeczywiście strasznie się dymiło, namarzliśmy trochę na boisku, ale w końcu nas puścili do domu. Działo się, jak na piątek 13-go przystało... - dowiadujemy się z nieoficjalnego źródła.
Poniżej publikujemy też filmiki nagrane przez jednego z uczniów.
Komentarze 18