TERAZ18°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Pijany kierowca zniszczył życie 6-latka. Rodzice błagają o pomoc po wypadku w Szlichtyngowej

szw
SZW śr., 27 sierpnia 2025 10:02

Sześcioletni Adaś z Głogowa nie mówi, nie chodzi i nie może sam usiąść od sierpnia, gdy pijany kierowca potrącił go w Szlichtyngowej. Chłopiec ma rozlane uszkodzenie mózgu III stopnia. Rodzice zbierają na rehabilitację w Krakowie – miesięczny turnus kosztuje ponad 32 tysiące złotych.

Adaś wraz z rodzicami – Magdą i Grzegorzem / Autor: Pomagam.pl / Archiwum prywatne

Najważniejsze informacje

  • Adaś, 6-letni chłopiec z Głogowa, doznał rozlanego uszkodzenia mózgu III stopnia w wyniku wypadku spowodowanego przez pijanego kierowcę.
  • Rodzice Adasia zbierają fundusze na rehabilitację w Krakowie, gdzie miesięczny turnus kosztuje ponad 32 tysiące złotych.
  • Mimo trudności, Adaś zaczyna wykazywać pierwsze postępy, takie jak mówienie pojedynczych słów i większa aktywność fizyczna.
  • Koszt rehabilitacji przekracza możliwości finansowe rodziny, dlatego zorganizowano zbiórkę w internecie, której celem jest wsparcie Adasia w powrocie do zdrowia.

Sobotni wieczór, który zmienił wszystko

16 sierpnia, sobota, przed godziną 20:00. Rodzina z Głogowa kończyła spędzać dzień na działce dziadka w Szlichtyngowej przy ulicy Daszyńskiego. Grzegorz z 6-letnim Adasiem wyszli pierwsi w stronę samochodu. Magdalena została jeszcze na posesji.

– Nagle usłyszałam potężny huk – wspomina matka chłopca w opisie zbiórki.

To, co zobaczyła po wybiegnięciu, określa jako koszmar. Jej synek leżał na ulicy. Potrącił go 67-letni kierowca dacii logan. Mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu we krwi.

Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał Adasia do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Zielonej Górze. Trafił prosto na Oddział Intensywnej Terapii Dziecięcej.

– Strach, bezradność i pytanie: czy on to przeżyje? – tak rodzice wspominają pierwsze godziny w szpitalu.

Rozlane uszkodzenie mózgu III stopnia

Adaś nie wybudzał się ze śpiączki. Lekarze przeprowadzili serię badań. Rezonans magnetyczny przyniósł diagnozę, która brzmiała jak wyrok.

Rozlane aksonalne uszkodzenie mózgu III stopnia. Afazja motoryczna. Złamany obojczyk. Niedowład lewej strony ciała.

– Dziś Adaś nadal nie mówi i nie potrafi usiąść ani wstać – piszą rodzice Magdalena i Grzegorz.

Przed wypadkiem ich syn był chłopcem pełnym energii. Kochał tańczyć, śpiewać, rysować. Gotował z mamą, bawił się ze zwierzętami. Był zawsze w ruchu, pełen pomysłów, chętny do odkrywania świata.

– Nigdy nie spodziewaliśmy się, że w jednej chwili wszystko może runąć – dodają.

Zobacz: Dramat na Daszyńskiego. Siedmiolatek z poważnymi obrażeniami

Każdy uśmiech daje siłę

Po długich dniach walki są pierwsze postępy. Adaś zaczął mówić pojedyncze słowa. Bardziej rusza ciałem. Ma większy apetyt, dużo pije.

– Niedawno udało mu się napić wody samodzielnie, a wczoraj nawet uśmiechnął się. To był moment, który dał nam siłę, by walczyć dalej – opisują rodzice.

Za trzy tygodnie 6-latek ma zostać przetransportowany do Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej Votum w Krakowie. To specjalistyczny ośrodek z intensywną terapią neurologiczną.

32 tysiące złotych miesięcznie

Koszt jednego turnusu rehabilitacyjnego to 32 160 złotych. Dla rodziny z Głogowa to suma przekraczająca możliwości.

– Każdy dzień zwłoki oznacza, że szanse na poprawę maleją – podkreślają Magdalena i Grzegorz.

W internecie ruszyła zbiórka dla Adasia. Rodzice proszą o wsparcie, modlitwę, dobre słowo.

– Jako rodzice nie mamy większego marzenia, niż zobaczyć naszego synka wracającego do zdrowia. Modlimy się każdego dnia, ale wiemy też, że bez wsparcia ludzi o dobrych sercach nie damy rady.

"Odebrał dziecku beztroskie dzieciństwo"

Pijany kierowca, który potrącił Adasia, został zatrzymany przez wschowską policję. Prokuratura postawiła 67-latkowi zarzuty prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania wypadku drogowego.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury. Mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące.

– W jednej chwili odebrał dziecku beztroskie dzieciństwo i zdrowie, a nam poczucie bezpieczeństwa i normalne życie – piszą rodzice Adasia.

Głogowianie nie pozostają obojętni. Czas na mieszkańców powiatu wschowskiego

Mieszkańcy Głogowa organizują się w mediach społecznościowych. Udostępniają informacje o zbiórce, oferują wsparcie rodzinie. W chwili pisania artykułu udało się zebrać niemal 30 tysięcy złotych.

– Adaś zasługuje na dzieciństwo, które zostało mu odebrane przez czyjąś nieodpowiedzialność. Zróbmy wszystko, by mógł do niego wrócić – apelują rodzice.

Chłopiec przed wypadkiem miał całe życie przed sobą. Teraz walczy o to, by móc znowu chodzić, mówić, bawić się jak każde dziecko.

– Dziękujemy za każdą pomoc, wsparcie, modlitwę i dobre słowo – kończą swój apel Magdalena i Grzegorz.

Zbiórkę można zasilić – TUTAJ.

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 4

    reklama

    Dla Ciebie

    18°C

    Pogoda

    Kontakt

    Nekrologi