12 marca, podczas XLI Sesji Rady Gminy Wijewo przedstawiono nowego prezesa zarządu Gminnego Zakładu Komunalnego w Wijewie. Okazał się nim Aleksander Poszwiński, który 1 marca w związku z nową funkcją jaką ma pełnić zrezygnował z mandatu radnego. Sam prezes w krótkim wystąpieniu przedstawił swoje kompetencje i wyjawił plany na przyszłość.
Aleksander Poszwiński ukończył rolniczą szkołę zawodową w Sławie oraz technikum rolnicze w Lesznie. Następnie przez trzy miesiące pracował fizycznie w miejscowym kółku rolniczym a w 1988 roku został powołany do wojska gdzie spędził 2 lata. Na kolejne pół roku wrócił do kółka rolniczego.
- Miałem pół etatu jako magazynier i pół jako pracownik fizyczny. Wtedy zamarzyło mi się zostać meliorantem - mówił Aleksander Poszwiński.
W pogoni za marzeniem prezes poszedł na studia. Studiował zaocznie i równolegle prowadził swój mały biznes.
- Były to bardzo fajne czasy a pracy było wiele. Niestety sprzęt był bardzo drogi więc wszelkie zadania wykonywaliśmy przy pomocy kos i łopat - wspominał.
Na drugim roku studiów trafił na praktyki w Wielkopolskim Zarządzie Melioracji gdzie po sześciu miesiącach zaproponowano mu etat. Zajmował się tam melioracją podstawową czyli utrzymywaniem i konserwacją kanałów, utrzymywaniem stanu wód na jeziorach oraz koordynacją wykonywanych prac. W Wielkopolskim Zarządzie Melioracji pracował 21 lat.
-W tzw. międzyczasie poszerzałem swoją wiedzę o różnego rodzaju szkolenia oraz prowadziłem własną działalność gospodarczą. Zajmowałem się projektowaniem m. in. wodociągów, kanalizacji czy przyłączy wodnych - mówił prezes.
Aleksander Poszwiński prowadził także dozór oczyszczalni ścieków we Włoszakowicach oraz pomagał w utrzymaniu oczyszczalni w Przemęcie. W styczniu tego roku w związku ze zmianą prawa wodnego zlikwidowano Wojewódzki Zarząd Melioracji a 2 lutego były radny dostał pracę w charakterze kierownika nadzoru wodnego powiatu wschowskiego. Następnie za namową wójta, Mieczysława Drożdżyńskiego aplikował w konkursie na prezesa zarządu Gminnego Zakładu Komunalnego w Wijewie.
- Jest to kolejna zmiana w moim życiu. Przez 21 lat nie zmieniałem pracy a teraz w ciągu trzech miesięcy zmieniam ją drugi już raz - mówił z uśmiechem.
Jak przyznaje, sam nie wie jeszcze jaką pracę będzie wykonywał na nowym stanowisku ponieważ istnieje dużo niewiadomych. Nie wiadomo między innymi czy Gminny Zakład Komunalny przejmie wodociągi i czy będzie zajmował się również zielenią miejską. Sam ma jeszcze kilka pomysłów ale o nich wolałby mówić po upływie kilku miesięcy kiedy dokładnie zaznajomi się ze specyfiką nowych zadań.
- Wolałbym dziś nie rzucać słów na wiatr. Chciałbym pomysły najpierw zbilansować i przedstawić je kiedy będę miał pewność, że uda się to zrealizować z korzyścią dla gminy - mówił.
Nowy prezes zdaje sobie sprawę z tego, że obecnie gmina dopłaca do oczyszczania ścieków co spowodowane jest małą ilością ścieków oraz tym, że oczyszczalnia jest duża i nowoczesna więc wymaga nadzoru i dużych nakładów finansowych. Zobowiązał się on jednak do tego by po zakończeniu wszystkich inwestycji związanych z kanalizacją doprowadzić do sytuacji, w której gmina przestanie dopłacać z budżetu do oczyszczania ścieków nie podnosząc jednocześnie stawek powyżej 10 zł za metr sześcienny.
Jedno a właściwie dwie rzeczy w tej sytuacji są pewne. Nowy prezes ma kwalifikacje i doświadczenie oraz ambitne plany. Trzymamy więc kciuki i życzymy sukcesów na nowym stanowisku. Oczywiście z uwagą i zainteresowaniem będziemy przyglądać się poczynaniom Gminnego Zakładu Komunalnego.
(Damian Świtoń)
Komentarze 0