Sześcioletnia Lilianka Kornaga z powiatu wschowskiego, 25 marca przejdzie kolejną operację nóżek. Lekarze usuną aparaty zewnętrzne z obu kości udowych, przeprowadzą osteotomię prawej kości i skorygują jej ustawienie, a następnie zaimplantują specjalistyczne gwoździe Slimrod. To kolejny etap długiej i trudnej drogi do samodzielnego chodzenia.
Rodzicom udało się już zebrać część kwoty na rezerwację terminu operacji – środki pochodziły z 1,5% podatku i nadwyżki z wcześniejszej zbiórki. Jednak do pełnej opłaty brakuje jeszcze ponad 50 tysięcy złotych.
— Bez pomocy ludzi o dobrych sercach nie damy sobie rady, a czasu mamy bardzo mało. Operacja już za trzy tygodnie — apeluje mama dziewczynki, Dominika Kołuda-Kornaga.
ZOBACZ: Mała Lilianka z Zamysłowa potrzebuje pomocy. „Obiecaliśmy Lili, że spełnimy jej marzenie”
Historia Lilianki to opowieść o ogromnej determinacji i walce z przeciwnościami. Dziewczynka urodziła się z obustronnym niedorozwojem kości udowej. Podczas badań prenatalnych lekarze nie dawali jej szans na samodzielne chodzenie. W pewnym momencie pojawiło się nawet widmo amputacji.
Rodzice nie poddali się. Znaleźli specjalistę, który dał im nadzieję – dr Dror Paley, światowej sławy ortopeda operujący dzieci skazane na niepełnosprawność. Dzięki wsparciu darczyńców w 2021 roku Lilianka przeszła dwie skomplikowane operacje rekonstrukcji kości i więzadeł stawowych. Spędziła ponad 20 tygodni w gipsie, ale w końcu zaczęła chodzić.
ZOBACZ: Operacja Lilianki możliwa. Zebrano 300 tys. zł

W listopadzie ubiegłego roku lekarze przeprowadzili osteotomię obu nóżek i zaimplantowali aparaty zewnętrzne. Choć zabieg był konieczny, miał bolesne konsekwencje – dziewczynka straciła wywalczoną samodzielność, ponownie musiała poruszać się na wózku i za pomocą balkonika.
Teraz Lilianka czeka na kolejną operację, która pozwoli jej znów stanąć na własnych nogach. Lekarze usuną aparaty, skorygują ustawienie prawej kości i wszczepią specjalistyczne gwoździe, które pomogą w dalszym procesie wydłużania kończyn. Następnie dziewczynkę czeka jeszcze dwutygodniowa rehabilitacja.
— Lila jest dzielną wojowniczką, ale nie poradzi sobie sama. Koszty operacji i rehabilitacji są ogromne, dlatego prosimy o Wasze wsparcie— mówią rodzice.
Rodzina Kornagów wie, jak wiele dobra doświadczyli od ludzi wrażliwych na cierpienie dzieci. To dzięki darczyńcom Lilianka mogła przejść operacje, które dały jej szansę na sprawność. Teraz raz jeszcze proszą o wsparcie.
Czasu zostało niewiele – operacja już 25 marca. Każda wpłata, każde udostępnienie zbiórki przybliża Liliankę do samodzielnego chodzenia.
Link do zbiórki: [https://www.siepomaga.pl/nozki-lilianki]
Komentarze 0