Od podjęcia przez Radę Miasta we Wschowie decyzji o likwidacji Gimnazjum Nr 1 z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Królowej Jadwigi minęło już kilka dni, ale nam, pracownikom szkoły, uczniom i rodzicom, nadal trudno jest uwierzyć w to, co się stało. Nie potrafimy spokojnie mówić i myśleć o tym, że decyzja (ciekawe swoją drogą, w jakim stopniu rzeczywiście samodzielnie przemyślana) jedenastu osób zadecydowała o losie kilkudziesięciu.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Byliśmy świadkami tego wydarzenia. Widzieliśmy zadowolone miny niektórych osób na sali. Z czego się cieszyli? Że udało się zlikwidować maleńką szkołę? Że zlekceważono potrzeby kilkudziesięciu ludzi? Że w tak dramatycznym dla nas momencie zostaliśmy potraktowani – pracownicy szkoły, rodzice, uczniowie – jak powietrze?
Przez kilka tygodni przed 17 marca 2015 roku podejmowane były różnorodne działania, mające na celu uświadomienie włodarzom Wschowy, że nasza szkoła jest potrzebna, że jej zlikwidowanie przyniesie więcej szkód, niż korzyści. Niestety, do niektórych radnych, jak również do władz miasta, nie docierały żadne argumenty. Wyliczyli bowiem, że likwidacja naszej szkoły pozwoli miastu spłacić wielomilionowy dług oraz zainwestować w rozwój wschowskich placówek oświatowych, by osiągnęły europejskie standardy. Hm… Matematyka jest nauką ścisłą, ale nie dla kogoś, kto nie odróżnia rzeczywistości od marzeń…
Najważniejsze jednak dla nas jest w tej chwili to, że w ciągu wspomnianych kilku tygodni zetknęliśmy się z wieloma wspaniałymi ludźmi, którzy wspierali nas w działaniach na rzecz uratowania naszej szkoły.
Dziękujemy serdecznie radnym, którzy do ostatniej chwili walczyli o nasze Gimnazjum: pani Hannie Walkowiak, pani Jolancie Pawłowskiej, pani Agnieszce Nachaj, panu Jackowi Kowalczykowi, panu Władysławowi Brzechwie, panu Piotrowi Buczkowi, panu Łukaszowi Tkaczowi, panu Krzysztofowi Owocowi, panu Michałowi Drobnikowi.
Słowa wdzięczności kierujemy też do lubuskich parlamentarzystów: pani Elżbiety Rafalskiej i pana Marka Asta, którzy przyjęli zaproszenie na spotkanie do naszej szkoły i popierali nasze działania.
Wielkie wsparcie otrzymaliśmy też od portalu zw.pl, a szczególnie od pana Rafała Klana, za co serdecznie dziękujemy zarówno panu Rafałowi, jak i całej redakcji.
Z wdzięcznością zwracamy się też do pani Janiny Grzyb, która swymi felietonami próbowała zachęcić radnych z ugrupowania popierającego „ekipę rządzącą”, do samodzielnego myślenia (na przykład o problemach wschowskiej oświaty).
Podziękowania kierujemy także do absolwentów naszej szkoły: Adama Sieniucia, Mileny Kumór oraz Dawida Jastrzębskiego za podjęcie różnorodnych działań na rzecz ratowania naszego Gimnazjum przed likwidacją.
Dziękujemy wszystkim rodzicom uczniów oraz mieszkańcom Wschowy za słowa otuchy, życzliwość i poparcie podejmowanych w obronie naszej szkoły przedsięwzięć.
Szczególne podziękowania, wyrażone staropolskim „Bóg zapłać”, składamy Księdzu Prałatowi Zygmuntowi Zającowi za modlitwę w naszej intencji. Co z nami stanie się w przyszłości? Cóż, musimy wierzyć, że miał rację ksiądz Jan Twardowski pisząc: „Kiedy Pan Bóg zamyka drzwi, to otwiera okno”…
Komentarze 20