Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Robert Włodarczyk (na zdj.) inicjator akcji przywrócenia pasażerskich połączeń kolejowych na linii Głogów-Leszno 9 stycznia wraz z wiceprezydentem Głogowa uczestniczył w spotkaniu sejmowej Komisji ds. Infrastruktury na Dolnym Śląsku
Ze spotkania wynika, że przywrócenie połączenia tylko na linii Głogów-Leszno może stanowić problem, co nie znaczy, że sprawa jest z góry na przegranej pozycji.
Uczestnicy spotkania przekonywali, że łatwiej będzie optować za dłuższym połączeniem - mówi Robert Włodarczyk - na przykład Leszno - Głogów - Zielona Góra - Ostrów Wielkopolski. Tym bardziej, że projekt modernizacji i elektryfikacji linii kolejowej na trasie Głogów-Ostrów Wielkopolski został wpisany do Programu Operacyjnego Infrastruktury i Środowiska. Jest to przyczynek do tego, aby starać się o modernizację linii kolejowej na trasie Głogów-Leszno.
Co prawda do końca 2014 roku mają trwać prace na linii Głogów-Stare Drzewce, których celem jest poprawienie torowiska, tak, aby pociągi towarowe mogły na tym odcinku osiągać prędkość 50 km/h, ale wciąż o przywrócenia połączenia na odcinku trochę ponad 40 kilometrów musiałyby zdecydować władze trzech województw.
Widzę to w ten sposób, że nasza akcja przynosi rezultaty - mówi Robert Włodarczyk - wpisanie projektu modernizacji linii Głogów-Ostrów Wlkp jest moim zdaniem dobrą jaskółką, coś się ruszyło i trzeba dalej lobbować za kolejnymi zadaniami.
Kolejnym krokiem inicjatorów akcji jest spotkanie z włodarzami Głogowa, Leszna i Wschowy.
Może uda się doprowadzić do takiego spotkania już w lutym - mówi inicjator akcji - chcielibyśmy zebrać wszystkie listy z podpisami i wspólnie z burmistrzem i prezydentami przekazać jednorodne stanowisko do władz poszczególnych województw.
(rak)
Komentarze 2