Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
"Z raportu przeprowadzonego przez NIK wynika, że planowane przez rząd stopniowe likwidowanie domów dziecka (w przygotowywanej ustawie o rodzinnej pieczy zastępczej) nie będzie możliwe, jeżeli nie powstaną nowe rodziny zastępcze i rodzinne domy dziecka. Jak pokazała kontrola NIK, w ciągu półtora roku w badanych powiatach rozwiązano 676 rodzin zastępczych, a powołano 581 nowych. Ponad jedna czwarta (27 proc.) spośród badanych powiatów nie jest zainteresowana rodzicielstwem zastępczym. W ponad połowie powiatów nie ma ośrodków adopcyjno-wychowawczych, które pomagają szukać i szkolić kandydatów.
Osoby zgłaszające się jako kandydaci na rodziców zastępczych rezygnowały ze względu na zbyt rygorystyczne wymagania i przepisy oraz niedostateczną pomoc finansową. Z drugiej strony, sądy zbyt często ustanawiają rodziców zastępczych, nie uwzględniając negatywnych opinii ośrodków lub centrów."
(źródło PAP)
Bycie rodziną zastępczą jest niewątpliwie wielkim wyzwaniem. Każdy, kto ma choć jedno własne dziecko wie z jakimi problemami trzeba się codziennie mierzyć. Rodzice zastępczy mają tych problemów znacznie więcej ze względu na przeżyte przez dzieci traumy. Niemniej warto podjąć ten trud, ponieważ to co dostajemy w zamian nie może się równać z czymkolwiek innym. Uśmiech szczęśliwego dziecka wynagrodzi każdy, nawet największy wysiłek.
Jak to zrobić? Jakie procedury należy przejść i na jaką pomoc mogą liczyć rodzice zastępczy ze strony instytucji? Na te i inne pytania, w materiale filmowym odpowiada Katarzyna Ciepła - Nowak, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.
Komentarze 4