Radny Bogdan Jaworski chce szukać dialogu w Radzie Miejskiej, dlatego postanowił wycofać swój podpis pod wnioskiem odwołania prezydium Rady. - Nie musimy się we wszystkim zgadzać - mówi radny - ale wierzę, że jesteśmy w stanie wypracować kompromis
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Wniosek o odwołanie prezydium wpłynął do biura rady w ubiegłym tygodniu. Pierwotnie pod jego treścią podpisało się 11 radnych. Swój podpis wycofał radny Bogdan Jaworski.
- Powiadomiłem o tym mój klub (Nasza Wschowa-Nasz Samorząd - przyp. red.) - mówi radny - a decyzja ta jest wynikiem mojej osobistej refleksji. Jestem zdania, że powinniśmy szukać porozumienia i chociaż moja decyzja nie zmieni najprawdopodobniej przebiegu głosowania, to pomimo tego jestem gotowy spotkać się z pozostałymi radnymi i szukać porozumienia.
Zdaniem Bogdana Jaworskiego w samej radzie nie wydarzyło się jeszcze nic takiego, co w sposób nieodwracalny podzieliłoby radnych.
- Zdaję sobie sprawę, że różniliśmy się w sprawie reformy szkolnictwa - mówi radny - ale warto przypomnieć, że to nie był autorski pomysł tej władzy, o reformie mówiło się już od kilku lat i myślę, że to również nie podzieliło nas na tyle, aby dialog był niemożliwy.
Głosowanie nad odwołaniem prezydium Rady Miejskiej już 30 kwietnia. Radny Jaworski zdaje sobie sprawę, że to głosowanie może doprowadzić do pogłębienia konfliktu na linii koalicja rządząca - opozycja, ale pomimo tego planuje zaprosić radnych z opozycji do spotkania, do którego najprawdopodobniej dojdzie na początku maja.
(rak)
Komentarze 15