reklama
Wiem, że autor to inteligentny i oczytany gość, ale paradoksalnie w tym przypadku to przeszkoda. Domyślam się, że materiał miał traktować o problemie z przymrużeniem oka. Tylko zamiast bycia zabawnym jest przekombinowany i dziwaczny. Chociaż podobno de gustibus...
Problem ten dotyczy całego powiatu. Niestety wzrasta kibicowanie na pokaz. Prawdziwi kibice noszą swój klub w sercu.
Bardzo fajny film. Konkretnie chodzi o napisy powstające od "fanów" klubów. Wydaje mi się że nastała taka moda.Przykre.
z czasem ta moda minie, szkoda tylko że miasto zostanie uświnione unią i zagłębiem :(
Dlaczego Unią i Zagłębiem ? To Unia działa przeciwko Falubazowi, a Zagłębie się nie afiszuje. Wszędzie gdzie idę to widzę "Unia Leszno" "Unijna Wschowa WITA" "Je*ać Falubaz" TYLKO WIDAĆ UNIĘ.
A ja na murach widzę tylko wandalizm i chamstwo niedojrzałych małolatów...
“Unia Leszno” “Unijna Wschowa WITA” “Je*ać Falubaz” to wszystko robota unistów. W takim razie pędzel i farbę w łapy i zamalowywać.
jak widzę celtyka w słowie Wschowa to za uszko bym wytargał "artystę" jednego z drugim
Pan w kapturze nie znal odpowiedzi skad sie wziela Myszka Miki wiec prosze bardzo: Narodziny Myszki Miki Choć zmieniali się sponsorzy i władze,od 50 lat znakiem rozpoznawczym żużlowców z ZIELONEJ GÓRY jest Myszka Miki. Sympatyczny bohater filmów Walta Disneya, jedzie z zielonogórzanami zdecydowanie dłużej, niż popularny ,,Falubaz". Wszystko zaczęło się w 1961r., kiedy sekcja przeszła spod opieki LPŻ-u pod skrzydla ,,Zgrzeblarek" i potrzebny był motyw na nowe plastrony. Padlo kilka propozycji, ale zawodnikom najbardziej spodobał sie pomysł Andrzeja Szurkowskiego i Bonifacego Langnera. Wygrał Miki.
A tak swoja droga jak patrze na to moje miasto rodzinne, jak to wszystko biednieje, jacy dziwaczni ludzie je zamieszkuja to ciesze sie ze juz w nim nie mieszkam.
Do Dziadka. Myślę, że ten wpis jest próbą prowokacji - bo miasto ani tak strasznie nie biednieje, ani tym bardziej nie dziwaczeją ludzie. Gdyby nawet... o rodzinnych stronach, tak jak o rodzinnym domu, powinno się mówić ciepło i z szacunkiem. I chyba się nie mylę.
Zawsze podoba mi się Pani mentorski ton. A wy drodzy państwo pamiętajcie ! Pani matka lub ojciec bili i pili ? W domu bida i patologia ? I tak szacuneczek musi być !
Paniu Urszulo to nie jest prowokacja tylko wlasne zdanie, poparte moja obserwacja i porownaniem z ubieglych lat. Uwazam jak uwazam, jest to moje zdanie, ze Wschowa powoli schodzi na psy jako marginalne miasteczko powiatu lubuskiego. Bywam czasmi we Wschowie i juz dawno rzucily mi sie w oczy min. bazgroly na murach i scianach domow... normalni ludzie tak nie robia tylko dziwaczni. Wschowa jest moim rodzinnym miastem, ale wcale to nie oznacza ze musze mowic o niej pieknie tylko z tego powodu, ze sie tu urodzilem, to juz nie te czasy, ze trzeba mowic tylko dobrze, mimo ze tak nie jest.
Panie Dziadku [wolałabym tu wstawić imię].Sam Pan pisze "bywam tylko czasami". Ja cały czas uczestniczę w jego życiu. Schodzić na psy to znaczy stawać się coraz gorszym. Czy naprawdę,z ręką na sercu, tak można powiedzieć o naszym mieście? Czy naprawdę, pod żadnym względem, nic nie zmieniło się na lepsze? Co do napisów - oczywiście nie robią tego ludzie rozsądni - ale widziałam je [napisy] również np. w Warszawie. Nie jest to więc specyfika tylko Wschowy. Reasumując. Szanuję pańskie zdanie, ale pozostaję przy swoim.