TworzymyGłos Regionu

reklama

Młody mistrz z Lginia

Poniedziałek, 01 sierpnia 2011 o 09:29, autor: 4
Młody mistrz z Lginia

W piątek 22 lipca Rafał Matuszczak wygrał bieg na 2000 metrów na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Płocku i został mistrzem Polski juniorów młodszych. Następnego dnia zwyciężył w Mistrzostwach Polski w biegach górskich.

- Bardzo liczyłem na zwycięstwo. To jest dla mnie najważniejsza impreza w tym sezonie i ciężko się do niej przygotowywałem. Wiedziałem, że nie będzie łatwo, bo zawodnik, który na liście startowej był za mną w eliminacjach, był tylko o 3 sekundy słabszy. Przy 3 km to jest bardzo mało. Ale udało się i moja przewaga była większa. - - Nie. Byłem na 12 dniowym obozie kadry wojewódzkiej w Szklarskiej Porębie, z trenerem Remigiuszem Wierzbickim. Tak się składa, że był ze mną także inny mistrz polski. Kolega który wygrał bieg na 2000 m. z przeszkodami. W obozie udział brały osoby, które zakwalifikowały się na Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży. - Tak. To również były trudne zawody, bo było wietrznie, zimno i mokro. Nie wszyscy zawodnicy dojechali z Płocka. Stąd miałem trochę ułatwione zadanie i rywalizację wygrałem z 2 minutową przewagą. - - Tak. Startowałem z juniorami. Koledzy byli więc rok, dwa lata starsi. Rocznikowo jestem jeszcze juniorem młodszym. - Ten sukces także dla mnie jest wielką niespodzianką. Cieszę się szczególnie, bo jest to pierwszy złoty medal zdobyty przez Polaka w biegach górskich. To były zawody w stylu anglosaskim. - W stylu alpejskim biegniemy cały czas pod górkę. Start jest na dole, meta na szczycie. W biegach anglosaskich wyznaczone są pętle i trasa raz jest pod górę raz z górki. … w stylu alpejskim. Ta konkurencja tylko pozornie jest trudniejsza. Zbieganie bowiem jest bardzo trudne i niebezpieczne. Trzeba to umieć robić tak żeby się nie przewrócić i nie zrobić sobie krzywdy. - Zawsze lubiłem i uprawiałem sport. W szkole podstawowej w Lginiu grałem w tenisa stołowego. W gimnazjum we Wschowie poznałem trenera Andrzeja Orłowskiego i to on przekonał mnie do biegania. Trenuje już z panem Andrzejem 4 lata i to jemu, oczywiście obok moich rodziców - najwięcej zawdzięczam. - Chciałbym, ale zdaję sobie sprawę, że w Polsce z biegania nie da się wyżyć. Trzeba mieć szczęście. Znaleźć dobrego sponsora lub trafić do klubu wojskowego, gdzie dostaje się pensje za służbę. Jeśli chodzi o wybór studiów raczej myślę o politechnice. Na AWF pójdę jak już się nigdzie nie dostanę. - Muszę sobie radzić. Najgorzej jest zimą. Wracam ze szkoły gdy jest już ciemno i jeszcze trzeba iść na trening. Trenuje 6 razy w tygodniu. - Nie wszyscy wiedzą, że biegam. Chodzę do Zana. Ciężko jest mi odrobić zaległości gdy wyjeżdżam na obóz treningowy. - Uczę się grać gitarze, lubię grać w siatkówkę i jak każdy spędzać czas z przyjaciółmi. Wspólne wypady zdarzają mi się jednak rzadziej niż moim znajomym. No i muszę się oszczędzać. - Tak. W Ustrzykach Dolnych startuję w Mistrzostwach Polski w stylu anglosaskim. W tych zawodach osobno biegną juniorzy i osobno juniorzy młodsi. 4 zawodników z najlepszymi czasami z obydwu biegów wystartuje w Mistrzostwach Świata w Albanii.
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (4)

avatar

avatar
~M
01.08.2011 13:02

Gratuluję:)

avatar
~df
01.08.2011 22:00

Szanowna Redakcjo. Mistrzostwa Polski w stylu anglosaskim odbędą się w USTRZYKACH DOLNYCH. Trochę wstyd robić takie błędy. Pozdrawiam

avatar
~bomer
01.08.2011 22:25

Mądrość ludowa mówi "Wstyd to kraść i z baby spaść" Gratulacje dla miszcza.. ups mistrza:P

avatar
~michal
01.08.2011 23:23

Dzięki df W ferworze walki zdarzają się rożne wpadki. Przepraszam mieszkańców Ustrzyków Dolnych, jeśli nas czytają :). Pozdrawiam

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl