Na rodzinę Prałat z Krążkowa z dnia na dzień spadło wielkie nieszczęście, u najmłodszego syna, dwuletniego Maksa, zdiagnozowano nowotwór. Walka w Polsce z siatkówczakiem złośliwym oka wyniszcza organizm dziecka i nie daje pewności na uratowanie oka. Terapia w Stanach Zjednoczonych daję 90 % szans na wyleczenie i uratowanie oka, kosztuje jednak 1,5 miliona złotych
.
Maks Prałat rozwijał się w pełni normalnie, był żywym i radosnym dzieckiem, którego wszędzie było pełno. W pewnym momencie jego mama zauważyła coś dziwnego w jego oku, wstępna kontrola okulisty nie wykazała nic niepokojącego lecz dziwny błysk w oku nie znikał. Wizyta u okulisty w Poznaniu i wstępna diagnoza-nowotwór złośliwy oka spadła na rodzinę jak grom z jasnego nieba. Co gorsza diagnoza się potwierdziła i zaczęła się walka z chorobą. Walka ciężka zarówno dla małego chłopca, który poddawany jest wyniszczającej jego drobny organizm chemioterapii, jak dla jego rodziców, którzy patrzą na ból dziecka jaki sprawia mu leczenie, kłucie igłami i pobyt w szpitalu. Istnieje lżejsza terapia, która daje również lepsze efekty lecz nie jest ona dla państwa Prałat dostępna, ponieważ jej koszt to ponad 1,5 miliona złotych. Osoby, którym udało się zdobyć te środki i w Stanach Zjednoczonych leczą swoje dzieci apelują aby korzystać z tej możliwości jak najszybciej, jest lepsza, skuteczniejsza i nie niszczy organizmu dziecka. Rodzinę Prałat wspiera wiele osób, jednak środki finansowe są im niezmiernie potrzebne. Każdy z państwa może przelać drobną nawet kwotę na konto fundacji, która opiekuje się Maksem.
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym "Kawałek Nieba" Bank BZ WBK 31 1090 2835 0000 0001 2173 1374 Tytułem:"465 pomoc w leczeniu Maksa Prałat"
Wpłaty zagraniczne :PL31109028350000000121731374 swift code: WBKPPLPP
Aktualnie wielu z nas rozlicza się z fiskusem, mamy przy tym możliwość wspierać potrzebujących przekazując na dowolny cel jeden procent naszego podatku. Aby przekazać 1 procent podatku dla Maksa należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243 oraz w rubryce uzupełniającej wpisać "465 pomoc dla Maksa Prałat"
Mama Maksa jest niezmiernie wdzięczna osobom, które już ich wspierają w walce z chorobą, a dla wszystkich osób do których dotrze jej prośba o pomoc ma jeden apel.
- Rodzice patrzcie w oczy swoim dzieciom. O chorobie na jaką zapadł Maks się wiele nie mówi, ale coraz więcej dzieci jest nią dotkniętych. Nie jest tak, że ona na pewno nikomu się nie przydarza. Jeśli mogę o coś prosić to proszę o modlitwę za Maksa. Uważam, że jeżeli będzie za nim stała taka armia Aniołów to musi nam się udać pokonać chorobę.
Cała rozmowa z mamą Maksa Prałata w materiale video poniżej. Przyłączamy się do apelu o pomoc i modlitwę, każdy z nas może stać się Aniołem w obronie Maksa.
(olek/ wideo:gminaslawa.pl)
Módl się więcej "Obserwatorze" a zrozumiesz Maryję przenajświętszą , a Radio Maryja tylko poszerzy Tobie horyzont . Nikt nie zbiedniej jak wpłaci 200zł miesięcznie a ojcu na chwałę przyniesie pocieszenie i rozwój.
Święta modlitwa też pomoże temu biednemu dziecku, mam go w myślach.
Droga Antonino, wolę wpłacić 200zł na uratowanie życia i rozwój tego dziecka, aby mógł przynieść w przyszłości pocieszenie swoim, dziś bardzo zmartwionym, rodzicom. A co do "ilości" mojej modlitwy - to już moja prywatna sprawa, ale na pewno nikomu płacić za nią nie będę.
Do Antonina 200 zł to duzo pieniędzy jak dla mnie mam 900 zł emerytury wiec prosze odpowiadać wyłącznie za siebie.Szkoda mi tego dziecka,mogę pomóc ale mniejszą kwotą.
Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl