O motywy takiej decyzji pytała radna Magdalena Strzałkowska, którą ciekawiło dlaczego w przypadku Elżbiety Przygody starosta zadecydował się przedłużyć kadencję bez konkursu.
- Jaki argument przesądził o powierzeniu stanowiska dyrektora I LO pani Elżbiecie Przygodzie na kolejne pięć lat, bez ogłaszania konkursu? Pytam o to, mając w pamięci sytuację dyrektora SOSW, który początkowo zatrudniony został na roczną kadencję, a później przystąpił do konkursu – mówiła radna. – Co zatem skłoniło zarząd, że tak wewnętrznie zadecydował iż Elżbieta Przygoda jest osobą właściwą na tym stanowisku na kolejne pięć lat?
Decyzje jaką podjął zarząd powiatu wschowskie bronił Marek Boryczka, który podkreślił, że jeszcze przed jej ogłoszeniem słyszał wiele opinii na temat stanowiska dyrektora Zana.
- Ja słyszałem wiele głosów, że ustaliśmy już nowego dyrektora, że w liceum już wszyscy wiedzą kto będzie nowym dyrektorem. Natomiast teraz widzę, że powstało zaskoczeniem faktem, że dotychczasowa pani dyrektor pozostała na tym stanowisku. Kadencja nie została przedłużona „za piękne oczy”, tylko za to co do tej pory pani Elżbieta Przygoda zrobiła w tej szkole. Wpływ na decyzję miały wyniki jakie szkoła osiąga, opinia Rady Rodziców, Rady Szkoły oraz kuratorium oświaty – tłumaczył starosta.
Marek Boryczka odniósł się także do słów o dyrektorze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego i procedury jego wyboru.
- Jeżeli chodzi o pytanie dotyczące pana dyrektora SOSW to mogę tylko powiedzieć, że dzisiaj jesteśmy dobrymi kolegami, nie ma między nami żadnych konfliktów. Taka sytuacja panowała wówczas i nie będę wracał do historii. Część z państwa zna kulisy tych zajść, jednak najważniejsze, że dzisiaj szanujemy się z panem dyrektorem i bardzo dobrze układa się nasza współpraca.
(rak)