reklama
Hm..... Troszkę się nie zgadzam ,jak o datę wyznaczenia trasy.Stalin wyznaczył ją dużo wcześniej,tak mniej, więcej ok 1940.(O czym wiedzą Sybiracy). Przyszli "ruscy" dali pół godziny na spakowanie,załadowali po 82 osoby do "bydlęcych" wagonów i na "Syberię". Paradoksalnie dzięki temu wielu Polakom udało się przeżyć.(Uniknąć śmierci z rąk upa). Dalej Kazachstan i 1946 powrót do Polski.Tak,tak - wiem wielu umarło w transporcie.Wielu zamordowali nkwdziści, ale spotkanie z bandami upa nie dawało szans przeżycia.
Zsylki odbywały sie od 39 aż do 56 roku... Ta historia dotyczy roku 50-51 - zapraszam na prelekcje a wszystkie wątpliwości zostaną rozwiane :)
Nooooo.......z tym się zgadzam,oczywiście jak o okres stalinowski chodzi.Ale po drodze mamy cara,no i tego bańdziorka lenina(choć ten ostatni preferował "pochówek oponenta"). Tak po prawdzie, to po nich było wielu innych.Miła Pani,ja na dzień dzisiejszy, nie wiem kto TRASĘ wytyczył.
ja wiem jedno, trzeba tam być, trzeba to usłyszeć na własne uszy i potem ewentualnie podyskutować z miłą Panią podróżniczką. Pozdrawiamy i bardzo żalujemy że tym razem nie bedzie nam dane się spotkać...