Burmistrz Sławy Cezary Sadrakuła w trakcie ostatniej sesji Rady Miejskiej w Sławie wspomniał o planach remontu Stadionu Miejskiego im. Zbigniewa Gołembskiego. Przed startem rundy wiosennej zamontowane zostały nowe piłkochwyty, jednak potrzeb stadionu jest o wiele więcej.
- Zgodnie z pewnymi ustaleniami, kiedy tylko pojawiają się w naszej kasie wolne środki to staramy się nasz obiekt sportowy doposażać. Ale nie ukrywam, że najważniejsze byłoby wyremontować walącą się i wołającą o pomstę do nieba trybunę – mówił burmistrz. – Niestety ten remont będzie jeszcze musiał trochę poczekać, bo nie mamy pieniędzy. Będziemy starali się pozyskać jakieś źródła finansowania tego projektu, być może z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Koszt prac jakie zawarte są w projekcie to około 300 tysięcy złotych, w ramach czego przebudowany zostanie nasyp, zamontowane zostaną nowe krzesełka i zadaszyć część trybuny.
Niestety gruntowny remont jest dopiero w fazie planów. Jeżeli natomiast władze gminy miałby jakiekolwiek wątpliwości to swoją postawą na boisku starają się ich przekonać piłkarze Dębu Sława Balcerzak i Spółka. Wystarczyłoby przyjść w sobotę na stadion i zobaczyć koncertowe zwycięstwo 5:1 nad Pogonią Świebodziń, a także wraz z licznie zgromadzonymi kibicami przemóc do suchej nitki. Mamy nadzieję, że Dąb nadal swoją grą, a kibice swoją postawą będą dodawać argumentów i remont Stadionu Miejskiego ze sfery odległych planów, przejdzie w czas realizacji.
(olek/ foto: slawa.pl)