Burmistrz Antkowiak daje sobie rok na zbudowanie zespołu ludzi, którzy zajmą się rozwiązywaniem problemów gminy.
- Zespół będzie miał na celu zdiagnozowanie tych najpilniejszych problemów gminy. Można mówić o zaniedbaniu miasta, a ja już mam nakazy konserwatorskie, aby zająć się zabytkami. To są wieloletnie zaniedbania. Mamy na terenie gminy zabytki, wpisane do rejestru zabytków, z którymi przez lata nic nie robiono.
Antkowiak jest zdania, że gmina mogłaby podejmować rozmowy np. z organem prowadzącym Państwową Szkołę Muzyczną, aby wspólnie wyremontować elewację budynku.
- Mamy krajową dwunastkę, wszyscy jadą tamtędy i widzą obiekt szkoły - mówił Antkowiak - dookoła mamy wspólnoty, które poradziły sobie z remontami kamienic, a tutaj, budynek szkoły muzycznej stoi niewyremontowany.
Burmistrz wyraził również opinię, że gmina nie posiada np. programu polityki lokalowej.
- A są nakazy różnych instytucji, żeby taki program powstał - twierdził burmistrz - mam wrażenie, że w gminie działało się doraźnie. Od problemu do problemu. Nie poświęcało się czasu na rozwiązania systemowe i na końcu mamy efekt taki, że Wschowa wygląda, jak wygląda. Każdy mówi, że Wschowa ma potencjał historyczny, że posiada wiele zabytków, ale do niewielu zabytków możemy wprowadzić turystów. Nie mamy infrastruktury turystycznej. We Wschowie jest mało miejsc, gdzie można zjeść. We Wschowie jest jedna toaleta publiczna, a to są przecież sprawy podstawowe dla turysty i ruchu turystycznego.
Burmistrz powtórzył, że tych podstawowych jego zdaniem problemów nie jest w stanie rozwiązać w ciągu pół roku, roku, czy całej kadencji. Są to, zdaniem Antkowiaka, 30-letnie zaległości.
(rak)