17 odcinek Subiektywnego Przeglądu Prasy przypadł niespodziewanie na dzień 31 sierpnia. Czyli jak łatwo się zorientować - ostatni dzień wakacji. Wydawałoby się, że już jutro szkoły zapełnią się uczniami, ale nie, wakacje w tym roku potrwają jeszcze dwa dni. Za naszych czasów - chciałoby się powiedzieć - tego panie nie grali. I właśnie do tego ostatniego wątku nawiązuje ostatnie, wakacyjne wydanie SPP
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Dziennikarze ZW, których wrażliwość społeczna znana jest pod niejedną szerokością geograficzną, postanowili 17 odcinek poświęcić rozmaitym głosom, dobywającym się z różnych miejsc gminy, a konkretnie z różnych ulic, ogrodów i budynków.
Głosu ulicy - jak historia uczy - nie można ominąć, jak maruderów na autostradzie. Dobrze mieć w swoich archiwach jakieś zdjęcie pamiątkowe z głosem ulicy i od czasu do czasu piątkę przybić głosowi ulicy, bo - ostatecznie - głos ulicy, jak ostatnie wyładowania atmosferyczne, może okazać się nieprzewidywalny, a wtedy jak wiadomo może prądu zabraknąć w kamienicach lub nawet - o zgrozo - Internetu.
Gdyby jednak człowiek zaganiany był za dobrami doczesnymi i głosu ulicy nie dostrzegał, to zawsze może wybrać alternatywne rozwiązanie, czyli co o zjawisku mówią dziennikarze ZW w 17 odcinku SPP.
W tym odcinku SPP można zobaczyć nigdzie niepublikowany wcześniej materiał filmowy z ostatniej sesji we Wschowie, gdzie doszło do incydentu z gałęziami i zakłócenia porządku obrad rady miejskiej.
(red.)
Komentarze 6