Zwycięstwa Korony i Avii
Poniedziałek, 19 marca 2012 o 15:07, autor: michal 1
3 zespoły z naszego powiatu rywalizowały w sobotę w II wiosennej kolejce A klasy. Wicelider Korona Wschowa pokonał w derbowym pojedynku na własnym boisku Orła Szlichtyngowa. Avia po ciekawym pojedynku pokonała w Zielonej Górze Chynowiankę.
Korona Wschowa – Orzeł Szlichtyngowa 4:1
Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla gospodarzy. – Graliśmy wysokim pressingiem i to od początku przynosiło rezultaty. Świetnie radzili sobie z prawej strony Kamil Sadowski i Mateusz Szkurdź to od nich zaczęły się sytuacje, po których wpadły pierwsze dwie bramki. W 18 minucie prowadziliśmy już 2:0. Gole strzelali Maciej Szymański po asyście Szkurdzia i Jakub Stachowiak po asyście Sadowskiego. W 22 minucie do bramki Orła trafił Szkurdź i przed przerwą było 3:0.
- Ostrzegałem chłopaków żeby się za szybko nie cieszyli. Już raz wygrywaliśmy 4:0 do przerwy i zremisowaliśmy. Trzeba też przyznać, że gościom nie brakowało sytuacji, a przez kilka minut mieliśmy straszny bałagan w obronie.
Słowa trenera potwierdziły pierwsze minuty drugiej odsłony. W 51 minucie do bramki Korony trafił Rafał Pawlak. 2 minuty później po rzucie rożnym doszło do ostrej walki o piłkę, po której bramkarz gospodarzy Marcin Lipski odepchnął obrońcę Orła. Sędzia pokazał golkiperowi czerwoną kartkę. Korona od tej pory grała w 10, a na bramkę wszedł Marcin Dobrowolski.
- Zrobiło się trochę nerwowo i goście nas mocno przycisnęli. Na szczęcie sytuację wyjaśnił po wyprowadzonej kontrze Maciej Szymański ustalając wynik na 4:1. Ostatnia bramka padła w 65 minucie.
Chynowianka Zielona Góra – Avia Siedlnica 3:4
Piłkarze z Siedlnicy stracili bramkę już w 4 minucie meczu. – Sytuacja była dyskusyjna – relacjonuje prezes Avii Zbigniew Lewandowski – Sędzia zauważył zagranie ręką, choć nikt inny tego nie widział. Podyktował rzut wolny i przegrywaliśmy 0:1. Na szczęście szybko udało się wyrównać. W 12 minucie meczu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową piłkę do bramki gospodarzy skierował Kuba Korosz.
Gra cały czas była bardzo wyrównana. Zespoły grały akcja za akcję w końcu udało się trafić zawodnikom z Zielonej Góry. - W 44 minucie przeprowadziliśmy jednak piękną akcję. 5 podaniami rozbiliśmy obronę Chynowianki i Grzegorz Sierpowski strzelił wyrównującą bramkę.
W drugiej połowie znowu od bramki rozpoczęli gospodarze. Potem przewagę miała już Avia, co przełożyło się na wyrównującą bramkę, którą strzelił Krzysztof Grześkowiak.
Zwycięskiego gola zdobył Sylwester Hromiak. Napastnikowi Avii udało się minąć kilku obrońców i pokonać bramkarza Chynowianki. – Dodajmy, że golkiper z Zielonej Góry spisywał się tego dnia wyśmienicie wyciągając kilka naszych celnych strzałów. Najgorsze chwile mamy już za sobą. Do drużyny wrócił trener Bogdan Korczak i nasza gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej – podsumowuje Lewandowski.