Każdy kto zna twórczość Jima Jarmuscha doskonale się orientuje, że za każdym razem reżyser kieruje swoją uwagę na sprawach, które pozornie nie nadają się na fabułę filmu. Nie ma u tego reżysera spektakularnych zwrotów akcji, historia nie jest opowiadana w szybkim tempie, do którego przyzwyczaiły widzów produkcje filmowe rodem z Hollywood.
Jarmusch skupia się w swoich filmach na tym, co jest doświadczeniem większości z nas. Zwykły rytuał dnia, codzienność, która powtarza się tygodniami, miesiącami i latami. Trzeba rano wstać do pracy, osiem godzin przepracować, spotkać się z przyjaciółmi i na koniec zasnąć u boku ukochanej osoby. W tym pozornie nudnym świecie, Jarmusch buduje dramaturgię i wprowadza widza w atmosferę wielkich wydarzeń, składających się z pozornie banalnej codzienności.
O i tym jest również najnowszy film Jarmuscha ,,Paterson". Polecamy i zapraszamy. 15 września, piątek, godzina 19:00 w sali widowiskowej na ulicy Niepodległości 1. Wstęp: 6 złotych. Młodzież - za darmo.
(rak)