Historia zamku w Niedzicy
Wartownia, pochodzącą z XIV wieku, funkcjonuje również pod nazwą Zamek Dunajec. Wbrew pozorom nie jest to bynajmniej budowla polska. Chociaż bowiem Spisz do Polski został dołączony już za czasów panowania Bolesława Chrobrego, podobnie jak Czechy i Morawy. Po jego śmierci tereny Słowacji przeszły w ręce węgierskie, podobnie jak Spisz. Bardzo pokojowo zresztą, bo w formie posagów, jakie królowie polscy fundowali swoim córkom. Najpierw Bolesław Krzywousty, dobre tysiąc lat temu, potem, przy okazji ślubu córki Władysława Łokietka z królem Węgier, Polska oficjalnie zrzekła się Spiszu.
Kwestia ta dla wielu odwiedzających zamek okazuje się prawdziwą niespodzianką. Mało kto bowiem wie, czy pamięta z lekcji historii, że Polska i Węgry byli sąsiadami. Granica zaś między nimi wyznaczona była właśnie przez dwa zamki – po stronie węgierskiej zamek Dunajec w Niedzicy (wtedy Nedec), po drugiej zaś zamek w Czorsztynie.
Patrząc obecnie na mapę Europy nie odnajdujemy Węgrów wśród naszych sąsiadów. Jednak setki lat temu układ granic przebiegał zupełnie inaczej. Wiedząc o tym, jaśniejsze może wydać się przysłowie „Polak Węgier dwa bratanki”...
Zamek w Niedzicy obecnie
Burzliwe losy historii, a dokładniej wynik pierwszej wojny światowej i rozpad Austro-Węgier, spowodowały, że zamek w Niedzicy znalazł się na terytorium Polski. Jego odbudowę rozpoczęto z kolei po drugiej wojnie światowej. Obecnie jest to muzeum, oraz świetny punkt widokowy. Zamek nie prowadzi działalności hotelowej, chociaż takie informacje powtarzają niektóre przewodniki.
Wchodząc do zamku możemy faktycznie przenieść się setki lat w przeszłość. Układ pomieszczeń jest zachowanym, sale poddano rekonstrukcjom, pozwalającym, przy odrobienie wyobraźni, wczuć się w klimat dawnych epok. Wrażenie robi min. więzienie izba tortur, ciekawie prezentują się też izby mieszkalne i sypialne.
Na zamku mieści się też ekspozycja muzealna, prezentująca wykopaliska archeologiczne czy dawne fotografie zamku.
Nawet jednak turyści dla których historia przeszłych wieków nie jest specjalnie interesująca, docenią widoki z zamku. Tarasy widokowe pozwalają podziwiać bardzo ładną panoramę okolicy.
Starsi odwiedzający mogą kojarzyć zamek ze scenami z kultowych kiedyś pozycji – Wakacji z duchami z Henrykiem Gołębiewskim, czy Janosika.
Punkt na mapie wycieczkowej
Mimo swego uroku Zamek w Niedzicy nie oferuje aż tylu atrakcji, by spędzić tam cały dzień. Za to idealnie spisze się jako parogodzinna wyprawa, dla turystów odwiedzających Spisz czy Podhale.
Jest min. punktem przystankowym na trasach wiodących do Zakopanego, Szczawnicy, Białki Tatrzańskiej.
Spędzający wczasy na Spiszu często wpisują go w swoje plany wycieczkowe. Jest to bowiem region, który aż prosi się o zwiedzanie. Oferuje piękne widoki, możliwość obcowania z przyrodą, ale także właśnie takie, z zamierzchłej przeszłości pochodzące, zabytki. Jednocześnie jest mniej oblegany przez turystów niż Podhale, więcej w nim jest więc swobody, ciszy, niezmąconego spokoju. Idealny wypoczynek na Spiszu to wynajęcie domku w górach. Ten bowiem, w przeciwieństwie do pensjonatu czy hotelu, faktycznie pozwala poczuć bliskość przyrody. I jednocześnie trzymać nas dość daleko od sąsiadów.
Odpowiednio ulokowana chata góralska daje dostęp do cywilizacji i turystycznych atrakcji. Jednak pozwala też zapomnieć o nich, gdy zdecydujemy spędzić dzień na leniuchowaniu czy wędrówce po okolicy. W takich miejscach czuć prawdziwy klimat gór, a przecież właśnie dla niego decydujemy się na spędzenie tam urlopu.