W trakcie ostatniej sesji Rady Powiatu dyrektorzy placówek oświatowych, których organem prowadzącym jest Starostwo Powiatowe we Wschowie przedstawiali sprawozdanie z działalności w minionym roku. Andrzej Waldman w swojej prezentacji mówił o strukturze organizacyjnej szkoły, liczbie zatrudnionych osób oraz rozwoju ich kariery zawodowej w przeciągu minionego roku, a także wymienił jakie zajęcia i imprezy odbywają się w SOSW. Dyrektor wspominał również o bieżących potrzebach ośrodka. Po kolejnych prezentacjach radny Zdzisław Siemnczyk podzielił się swoją refleksją na temat prezentacji dyrektora SOSW.
- Przed chwilą widzieliśmy wizualizację Centrum Kształcenia Ustawicznego i Praktycznego natomiast wcześniej swoją prezentację przedstawił pan Waldman, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Pani dyrektor CKUiP zaprezentowała nam piękne sale, zdjęcia, mogliśmy coś zobaczyć i to mi się podobała, napawało mnie optymizmem. Pokazała pani jakie prace pani wykonała, prace wcześniej przez siebie zaplanowane – mówił radny. – I mam taką uwagę do pana dyrektora Waldmana. Zachęcałbym pana, aby pan bardziej chwalił się swoją nowoczesną szkołą, posiada pan jedną z ładniejszych szkół w Polsce. Chcielibyśmy zobaczyć sale, może nie każdy tam był. A jednocześnie zwraca pan uwagę na takie szczegóły jak konieczność wymiany kratki ściekowej. Posiada pan piękne obiekty rehabilitacyjne, to proszę zrobić wizualizację, sprzedać dobrze swoją szkołę. W prezentacji był nagłówek „Baza szkoły” i dalej wymienione co należy naprawić. Wydaje mi się, że pokazał pan zbyt dużo rzeczy negatywnych, a zbyt mało pozytywnych, których posiada pan ogrom. Zachęcam do większego optymizmu.
Po wystąpieniu radnego głos zabrał ponownie dyrektor SOSW, wyjaśniając motywy, którymi kierował się w tworzeniu swojej prezentacji.
- Zobaczyłem program dzisiejszej sesji i wyszedłem z założenia, że muszę podać państwu takie kompendium wiedzy na temat kierowanej przeze mnie placówki. Oczywiście mogę pokazać obrazki, nawet mam je przy sobie, ale to zajęłoby przynajmniej 40 minut. Mam prezentację, na której pokazane są każde zajęcia, które wypisałem w sprawozdaniu przedstawionym państwu – wyjaśniał Andrzej Waldman. – A kratka, którą pan wywołał ma kosztować ponad cztery tysiące złotych, tak więc to nie jest taka zwykła kratka. Nauczyciele czasami proszą mnie o remont jakiegoś pomieszczenia, a ja mam z tyłu głowy tę kratkę nieszczęsną, którą muszę wymienić, a ja nie mam pieniędzy. Mam świadomość, że nie mogę oczekiwać iż organ prowadzący znajdzie od ręki pieniądze na wszystko, ale widzę sens zgłaszać potrzeby swojej szkoły.
Wypada postawić w tym miejscu pytanie czy sprawozdania przedstawiane Radzie Powiatu przez dyrektorów placówek, których organem prowadzącym jest Starostwo Powiatowe, mają napawać radnych optymizmem, czy może przedstawiać sukcesy, osiągnięcia, ale i potrzeby szkół? Jakie jest państwa zdanie? Prosimy o pozostawienie swoich odpowiedzi poniżej.
(red.)
