Wycofanie projektu uchwały przez Elżbietę Rahnefeld nie ucięło dyskusji w tym temacie. Wiceprzewodniczący Rady, Błażej Rajman, pomimo decyzji o nie przedkładaniu projektu uchwały chciał aby radni jednak podjęli wywołany temat. Środkiem do tego, według wiceprzewodniczącego, mogło być nie przyjmowanie wniosku o zmianie porządku obrad. Inne zdanie zaprezentował radca prawny urzędu.
- Projekt uchwały jest wpisany w porządek obrad, natomiast pani burmistrz ma inicjatywę do przedkładania jak i wycofywania projektów uchwał i z tego prawa wycofania skorzystała. Projekt jest więc anulowany, nie ma go. Jest on co prawda wpisany w porządek obrad, ale jako dokument już nie istnieje – tłumaczył radca, Jacek Wawrzynek.
- Ja mam trochę inne wiadomości, niestety teraz nie podam podstawy prawnej, ale według mojej wiedzy powinien być on procedowany według porządku obrad, który otrzymaliśmy wcześniej – mówił radny nie zgadzając się z argumentacją prawnika.
Błażej Rajman prosił również o wyjaśniania dotyczące samego przedłożonego projektu, w szczególności uzasadnia do uchwały.
- Odwołam się w takim razie do uzasadniania, nie wiem kto je pisał, ale jego ostatnie zdanie brzmi: „Rada stwierdza, że niniejsza uchwała jest zasadna”. Czyli wnioskuję, że to jacyś radni wnioskowali o taką uchwałę? – dopytał wiceprzewodniczący.
Taka treść wynikała z faktu, że to radni podejmują decyzję, stąd taki zapis. Głos w całej sprawie zabrała również burmistrz Elżbieta Rahnefeld.
- Szanowni państwo, nie chciałabym drugi raz przeżywać tego, co przeżywaliśmy dwa lata temu u progu tej kadencji, dokładnie po dwóch tygodniach. Po wczorajszym spotkaniu, na które zaprosiłam wszystkich radnych, a obecni byli tylko pan Ciesielski, pani Bartkowiak, pan Krygiel i pani Stankiewicz, którzy akurat wspierają mnie w tym projekcie, stwierdziłam, że skoro nie można było dyskutować na temat tej uchwały to muszę ją wycofać – tłumaczyła pani burmistrz. – Jest wiele niedoinformowania w tej kwestii, mieszkańcy przychodzą do urzędu i pytają, sołtysi zgłaszali się z pytaniami od mieszkańców i dlatego na ten temat chcę podjąć dyskusję. Proszę uszanować moja wolę i nie procedować na siłę mojego projektu.
Dyskusja jednak trwała jeszcze przez jakiś czas. Ostatecznie w wyniku głosowania radni nie zmienili porządku obrad. Pięciu z nich było za zmianą, pięciu przeciw, a trzy osoby się wstrzymały. Przy wyniku remisowym drażliwy projekt uchwały nadal widniał w porządku obrad. Przewodniczący Rady Miejskiej zarządził przerwę w celu zasięgnięcia opinii prawnej. Po przerwie zadecydowano, że pomimo iż punkt w porządku obrad nada funkcjonuję, to uchwały nie ma i nie można jej przyjąć. Zapraszamy do załączonego materiału wideo, w którym przedstawiona jest cała dyskusja.
(olek)