autor: Adaś / artykuł: Antkowiak: Mieszkańcy byli potrzebni poprzednim ekipom tylko w czasie wyborów
Dziękuję za sondaż, bardzo pobudził do dyskusji i jest zgodny z moim przypuszczeniem - 50/50 , a przy małej frekwencji wynik może być zaskakujący. Dalej twierdzę p. Gliński jest faworytem, co nie jest zbieżne z moimi poglądami jeśli chodzi o styl rządzenia państwem i powiatami jako nominowany przez PiS. Świadomie użyłem słowo "państwem" ponieważ w wyborach na poziomie gmin duże partie polityczne nie dawały do tej pory motywu do kreowania kandydatów na tym szczeblu. Na tym poziomie KWW utworzone na ten czas z elektoratu środowiska, dobrze nam znanym ludziom, dawały możliwość zarządzania miastami tubylcom.
Coś jednak się zmieniło teraz, może nie aż lotem strzały, ale duże partie polityczne weszły na rynek gminny i już ci nasi, najbardziej znani, z którymi się codziennie spotykamy, nie muszą koniecznie stać się kandydatami do urzędu. Z tego należy sobie zdać sprawę więc zaczynam rozumieć dlaczego kandydat jest z koalicji zjednoczonej i nie koniecznie już tzw. nasz z ulicy. Proszę tylko nie pisać, że to styl gierkowski, bzdury, całkowicie inne przełożenie. Gmina to firma i tylko takie myślenie daje rozwój np. NS - Tyszkiewicz, W- Dutkiewicz i tak kalkulując może tu we Wschowie coś "pierdyk....ć", w znaczeniu dużej firmy z konsekwencjami urbanistycznymi i fiskalnymi.
O p. Patalas nie piszę na skutek wiadomy, ale w p. Czopku to jednak mieliśmy oczekiwania, a jako bardzo dobrze wykształcony ekonomista zawiódł na całej linii. O co chodzi? Mamy już czterech kandydatów w tym dwóch wyraźnie nastręczonych przez duże partie. Ja tylko zapytam, a kto ich prosił o to? Ale ok, niech są, tylko na ile jeden i drugi (pomijam p. Czopka) są przedsiębiorcami i potrafią zarządzać naszym podatkowym majątkiem? Tych poprzednich można by było mocno za to rozliczyć, dlaczego zrobili tak mało za tak duże podatkowe miliony a za straty finansowe domagać się zwrotu? Nie interesuje mnie jego program (kandydata), co mi obieca, bo to tylko polewka na uszy, mnie interesuje jaki On ma potencjał i na ile jest gwarantem.
A co może być gwarancją? Tak jak w firmie - płaca - zadaniowość - jak nie ma wyników to nie ma dobrej płacy - minimum socjalne, każda umowa jest rozwiązywalna! A zatem, kim jest p. Gliński? Wykształcony, (zaraz będzie emerytem) o ugruntowanej opinii jako dobry fachowiec branżowy. Ale co wie o biznesie i administracji, na ile jest samodzielny w działaniu jako podwładny z 25 letnim stażem pod rozkazem? Ja we wojsku byłem, znam styl pracy, myślenie i samodzielności - a tego ostatniego nie było w ogóle. Najpierw zapytanie do przełożonego. Kreatywność, hmm, w pracy gdzie można tylko na tyle na ile regulamin pozwala, więc jest to słowo abstrakcją.
Antkowiak, postać dla większości nieznana, to wielka enigma tych wyborów i wcale nie stawiam mu minus, że "przybysz". On dla mnie może z choinki spaść ale jeśli jest pokroju Wadima, niech po chińsku mówi, jak za nim przyjadą firmy i dadzą mi zarobić to go uściskam.
Tak jest dzisiaj w UE, otwarta, a my ciągle we własnym sosie topimy swe żale, p. Żukowski zawiódł, p. Grabka to "Grabieżca" a p. Patalas ma wszystko w "pompie". To dlaczego nie miałby być tym razem ktoś z zewnątrz? Dla mnie mógłby i być kolorowy. Przypomnę oświadczenie p. Mazura i Kraśnego - my do władzy nie startujemy - a ktoś z forumowiczów pyta - to dlaczego p. Mazur a nie p. Buczek wyraża wolę SLD i rekomenduje p. Antkowiaka? Bo p. Buczek miał chrypę po wczorajszym lodzie. Wystarczy!!
Proszę Państwa, wszyscy kandydaci mają wady i tylko z takich będziemy wybierali, partie zrobią cuda aby "kupić" elektorat ale liczy się jak na razie tylko ta dwójka. Ja, naprawdę bez przekonania, zagłosuję na tego co mniej obiecuje a tylko intuicyjnie uprawdopodobni, że jest w stanie zadbać o nasze pieniądze. Życzyłbym sobie, aby po okresie jednego roku już pokazał co zrobił za stawkę utratę stanowiska. To chyba uczciwe.