W Tychach zakończył się półfinałowy turniej barażowy rozgrywek o II ligę. Awans wywalczyli koszykarze Wschowsko Sławskiego Towarzystwa Koszykówki. W sobotę nasi zawodnicy pokonali Cracovię Kraków 75:60, dziś ulegli GKS Tychy 62:88.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
WSTK – Cracovia 75:60Sami troszeczkę utrudniliśmy sobie mecz – relacjonuje trener WSTK Krzysztof Zajc – zagraliśmy słabo. Ale charakter drużyny poznaje się po tym, że wygrywa nawet wtedy gdy nie wszystko układa się po jej myśli.
Pierwsza kwarta tego meczu zakończyła się wynikiem 19:13 dla naszej drużyny, po drugiej na tablicy wyników było 36:35. W 3 odsłonie ponownie lepiej radzili sobie krakowianie, którzy zwyciężyli 12:11 i w całym meczu prowadzili 49:47.
- Chłopacy się pozbierali i w 4 kwarcie zagrali koncertowo. Jestem bardzo wdzięczny całej drużynie - także tym chłopakom, którzy nie wyszli na parkiet. Tworzyliśmy zespół i zwyciężyliśmy ten mecz wspólnie.
Ostatni odsłona kończy się wynikiem 28:11, a cały pojedynek wygrywa WSTK 75:60. Punkty dla naszej drużyny w tym spotkaniu zdobywali: Matuszewski 19, Jaworski 17, Kaptur 11, Wojciech Rzeszowski 10, Marcin Rzeszowski 8, Kowalski 5, Zgrzebnicki 3, Sacha 2.
WSTK - GKS Tychy 62:88- Do tego meczu wyszliśmy w troszeczkę innym zestawieniu. Dałem odpocząć Marcinowi Rzeszowskiemu, który jest świeżo po kontuzji i Jędrzejowi Kowalskiemu, który miał mniej okazji do treningu, a grał dużo w poprzednich meczach. W pierwszej 5 wyszedł za to Mariusz Zgrzebnicki, który zagrał bardzo dobry mecz.
Przed tym pojedynkiem obydwie drużyny miały już zapewniony awans do rozgrywki finałowej. Zdecydowanym faworytem tej potyczki byli gospodarze, którzy dysponują silnym składem złożonym z zawodowców i są głównym kandydatem do gry w II lidze. Mimo to nasi koszykarze zaprezentowali się bardzo dobrze i długo trzymali się w kontakcie. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 18:17. Z czasem przewaga rosła i mecz zakończył się zwycięstwem GKS Tychy 88:62.
- Dałem pograć wszystkim zawodnikom także juniorom. Nie ustępowaliśmy mocno rywalowi i zebraliśmy za ten mecz słowa uznania od miejscowych. To był dobry trening. Tym bardziej, że finał najprawdopodobniej również zostanie rozegrany w Tychach – podsumowuje Zajc.
Punkty dla WSTK w spotkaniu z GKS Tychy zdobywali: Matuszewski i Jaworski po 13, Zgrzebnicki i Wojciech Rzeszowski po 10, Naramski 6, Nowak 4, Toś, Kaptur i Sacha po 2.
Finałowy turniej barażowy rozpocznie się 20 kwietnia.
Komentarze 5