28.01.2015 18:16
Jan ze Wschowy, chyba się zagalopowałeś w pierwszym punkcie albo masz ubogą wiedzę o tym, jak funkcjonuje społeczeństwo. Jeśli Twoim zdaniem tzw. wychowanie dzieci należy tylko do rodziców, to proszę zlikwidować podatki. Wtedy rodzice sami będą decydowali, kto ma uczyć ich dzieci i gdzie i i przypilnują, czy ktoś nie utrudni ich wychowania. Płacimy podatki by móc posyłać dzieci do szkoły, a szkoły zamykają, czym koniec końców zmusza się rodziców do posyłania dzieci do odmóżdżających molochów, a to z kolei prowadzi do słabego wykształcenia większości z nich (wiem, wiem, garstka pod specjalnym nadzorem zajmuje wysokie miejsca w konkursach, a reszta dzieci????). Płacimy podatki by gmina inwestowała w infrastrukturę, lecz tego nie robi. Płacimy składki zdrowotne a i tak do lekarzy chodzi się prywatnie. A więc po co nam to Państwo i ten samorząd???? Żeby utrzymywać armię urzędników, którzy tylko piją kawę i są opryskliwi wobec interesantów, a i tak nie mogą w niczym pomóc???? Żeby utrzymywać policję, która miast pomagać społeczeństwu skupia się na wlepianiu mandatów zza krzaka i rozpędzaniu pokojowych demonstracji??? Panie Janie, to dla Pana do przemyślenia. Każdy, kto płaci w tym kraju podatki (de facto każdy, kto się w tym kraju urodził) ma prawo żądać od Państwa/samorządu zapewniania tego, co mu się należy. Skoro gminę Wschowa stać tylko na jedną czy dwie szkoły, nie stać na kompleksowe inwestycje, to na co idą pieniądze z podatków, które wpłacają mieszkańcy???? Na pensję 9tys z hakiem dla Pani Burmistrz? Czy Pani Burmistrz nie jest w stanie wykonywać swych obowiązków za dajmy na to 4tys miesiecznie??? A jej podwładni???? Może należałoby drastycznie obciąć wszelkie diety, pensje urzędnicze, a dopiero potem szukać oszczędności zamykając świetnie prosperujące szkoły. W skutek niższych uposażeń do tzw. koryta nie pchaliby się wtedy wszelkiej maści cwaniacy, tylko prawdziwi fachowcy-społecznicy, którzy chcą coś zrobić dla ludzi. Dziś, gdy zarabiająca 9tys miesięcznie Pani Burmistrz roztacza przed nami wizję finansowego armagedonu i nie zająknie się nawet na temat ratuszowych wynagrodzeń, mam wątpliwości, czy jest społecznikiem, a co za tym idzie, czy jest właściwą osobą na stanowisku. Wracając do szkół, skandalem dla mnie jest sugerowanie, że należy zamknąć szkołę w Lginiu, która spełnia wszelkie możliwe standardy i wysyłanie okolicznych dzieci do Wschowy, gdzie już jest przeludnienie. Jeśli dochodzimy do punktu, w którym należy cokolwiek zreorganizować, to najbardziej logicznym i oczywistym rozwiązaniem jest przeniesienie dzieci do szkoły w Lginiu, choć mam nadzieję, że fachowcy od tematu znajdą takie rozwiązania, które pozwolą zachować wszystkie placówki w niezmienionym kształcie. W magistracie wyraźnie nikt nie ma pojęcia o reorganizowaniu oświaty, na czele z Panią Burmistrz (stołek dyrektorski nie czyni automatycznie z nikogo dobrego reformatora, do tego trzeba mieć zdolności), stąd całe to zamieszanie. Gdyby ktokolwiek w ratuszu miał pojęcie, jak się do tego zabrać, to do opinii publicznej dotarłyby nie ogólnikowe, najprostsze warianty, a szczegółowe, realnie usprawniające oświatę, propozycje. Jedyny plus dla nowej ekipy, że w ogóle próbuje rozmawiać. W ten sposób sami może też czegoś się nauczą. Poprzednicy niczego nie chcieli się nauczyć i dobrze, że odeszli.
