35. rocznica śmierci siostry Iwony Król – program obchodów
Uroczystości rozpoczną się 8 sierpnia o godz. 17:00 złożeniem wieńców pod tablicą przy Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci we Wschowie. O godz. 18:00 w kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika odprawiona zostanie msza święta dziękczynna. Podczas nabożeństwa nastąpi szczególny moment – nadanie imienia Służebnicy Bożej siostry M. Iwony Król Parafialnemu Zespołowi Caritas.
Następnego dnia, 9 sierpnia o godz. 14:30, w Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci odbędą się warsztaty integracyjne ze Służebnicą Bożą siostrą M. Iwoną Król. Zajęcia przeznaczone są dla dzieci w wieku od 6 do 11 lat.
Bohaterska pielęgniarka z czasów wojny
Siostra Iwona Król, urodzona jako Anna Król 12 maja 1908 roku w Mrozach koło Kartuz, związała swoje życie ze Wschową od 1939 roku. Po wstąpieniu do Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety i zdobyciu dyplomu pielęgniarskiego pracowała kolejno w Wyrzysku, Kruszwicy i Pucku. Wybuch II wojny światowej sprawił, że przez Wrocław trafiła do Wschowy, gdzie pozostała do końca życia.
Jej odwaga ujawniła się szczególnie w dramatycznych czasach wojny. Odmówiła podpisania Volkslisty, mimo nacisków władz i przełożonych. W 1945 roku, po wkroczeniu wojsk radzieckich, z narażeniem życia wyniosła z kościoła parafialnego bombę zegarową, która kilkanaście godzin później eksplodowała na plantach.
– W jej uszach jak echo ciągle brzmiały słowa ks. proboszcza Józefa Kliche, który w czasie ewakuacji powierzył jej klucze do świątyni i prosił o opiekę nad nią – wspomina Jolanta Pawłowska, zaangażowana w proces beatyfikacji – I ona to zadanie do końca wypełniła – ocalając, tak ważne dla Wschowy, jej duchowe i materialne dziedzictwo.
Siostra Iwona wielokrotnie wyruszała do okolicznych wiosek, gdzie zbierała sprofanowane przez sowieckich żołnierzy konsekrowane Hostie i sprzęty liturgiczne. W jednej z wypraw do kościoła w Dębowej Łęce przyciągnęła w koszu na bieliznę komunikanty, ornaty i naczynia liturgiczne.
Od radzieckiego majora Miszyna otrzymała przepustkę umożliwiającą poruszanie się po mieście w dzień i w nocy, by nieść pomoc chorym. Ironią losu, oficer ten później sam stał się jej pacjentem, gdy ciężko zachorował.
Siostra Iwona służyła chorym i wspólnocie
Po wojnie siostra Iwona do końca życia ofiarnie służyła chorym i potrzebującym. Do każdego zwracała się ciepło: "Kochaniutki..., Złociutki...". Ksiądz proboszcz Andrzej Kostka w kronice parafialnej z 1959 roku odnotował: "na podkreślenie zasługuje dbałość niezmordowana w pracy dla kościoła naszej zakrystianki, s. Iwony Król".
Zmarła 8 sierpnia 1990 roku podczas urlopu u rodziny w Chwaszczynie koło Gdańska. Wiedziała, że to ostatnie dni jej ziemskiego pielgrzymowania. Jej pogrzeb odbył się we Wschowie 12 sierpnia, a szczątki spoczęły na miejscowym cmentarzu parafialnym.
Proces beatyfikacyjny Siostry Iwony Król
9 lutego 2023 roku biskup Tadeusz Lityński otworzył proces beatyfikacyjny siostry Iwony Król. W kościele parafialnym odbyło się pierwsze posiedzenie trybunału beatyfikacyjnego, poprzedzone odsłonięciem tablicy upamiętniającej elżbietankę.
– Siostra Iwona zapewne w swojej pomocy innym nie tyle widziała co traci, ale jak wiele w dawaniu może wyniknąć szczęścia dla niej samej – mówił podczas uroczystości biskup Lityński. Inicjatorem procesu beatyfikacyjnego jest Zgromadzenie Sióstr św. Elżbiety.
Zobacz: Sesja inauguracyjna procesu beatyfikacyjnego s. Iwony Król CSSE (VIDEO)
Foto: smiwonakrol.com