Więcej zawodów w przyszłym roku - podsumowanie sezonu WKM
Środa, 23 października 2013 o 15:01, autor: michal 0
Robert Jaromin, który ostatecznie zajął 4 miejsce. Do trzeciego w klasyfikacji sezonu Mirosława Kowalskiego z Gdańska stracił tylko 6 punktów, a rywalizacja między tymi zawodnikami toczyła się do ostatniego wyścigu. 5 miejsce w tej klasie zajął Janusz Piotrowski.
Brąz w Mistrzostwach Polski i srebro w Mistrzostwach Polski Strefy Zachodniej, to klubowy dorobek Wschowskiego Klubu Motorowego w sezonie 2013. Srebro w Mistrzostwach Polski indywidualnie zdobyli quadowcy Marcin Sobol w klasie Open i Gabor Zienkiewicz wśród juniorów
Bardzo blisko medalu w krajowym czempionacie w klasie Masters był też
Na 8 miejscu wśród juniorów sklasyfikowano dowożąc ważne punkty dla klubu.
- Jestem zadowolony z postawy moich podopiecznych - mówi trener WKM. - Wśród 43 sklasyfikowanych zespołów z całej Polski zajęliśmy 3 miejsce, a to jest bardzo dobry wynik. Myślę, że Lublin i Czołuchów są w tej chwili poza zasięgiem innych klubów. My nasze ograniczone siły musieliśmy dzielić między występy w Mistrzostwach Polski i Mistrzostwach Strefy Zachodniej, a to nie jest łatwe.
W Mistrzostwach Polski Strefy Zachodniej zwyciężyli Bartosz Dorosz w klasie MX Open, Gabor Zienkiewicz wśród quadowców i Janusz Piotrowski w klasie MX Masters. Srebrny medal w klasie MX 2 zdobył w klasie MX 65, Igor Zienkiewicz w klasie MX2 Junior i Marcin Sobol w klasie MX Quad Open.
Spore szanse na zwycięstwo w swoich klasach mieli Robert Jaromin i Jakub Miśkowiak. Obydwaj opuścili jednak sporo rund. Jeśli już startowali wygrywali lub stawali na podium.
Jaromin miał w tym roku spore problemy ze sprzętem. Większość sezonu startował na motocyklu pożyczonym od Artura Borowczaka. Żeby go za bardzo nie eksploatować zrezygnował więc z kilku rund Mistrzostw Strefy. Nasz zawodnik wrócił do tej rywalizacji gdy naprawił swój sprzęt.
- Jeśli chodzi o Miśkowiaka to jeszcze bardzo młody chłopak. Jeździł z nami na zawody, które odbywały się niedaleko od Wschowy. Na dalsze wyjazdy decydował sie tylko wtedy gdy mógł jechać z nim wujek Robert, który jest żużlowcem. Byliśmy więc uzależnieni od terminarza Wybrzeża Gdańsk. W przyszłym sezonie Kuba będzie już startował w klasie MX 85 i ma być gotowy do każdych zawodów. To bardzo utalentowany zawodnik i mocno na niego liczymy.
Stałe postępy robi też Igor Zienkiewicz. Nasz junior nie mógł wystartować w jednej z rund. Gdyby nie ta absencja na pewno zdobyłby srebrny medal, a być może powalczyłby nawet o złoto.
- Igor robi stałe postępy, a jeszcze 2 lata będzie startował w tej klasie. Myślę, że kolejny sezon będzie należał do niego. Powalczy o zwycięstwo w Mistrzostwach Strefy i dołączy do ścisłej krajowej czołówki. Trochę poniżej oczekiwań spisywał się natomiast w tym sezonie inny nasz junior .
Klasą dla siebie byli natomiast Bartosz Dorosz i Gabor Zienkiewicz. Dorosz zapewnił sobie zwycięstwo w swojej klasie już na klika rund przed końcem sezonu. Zienkiewicz zwyciężył w połączonej rywalizacji juniorów i seniorów, choć jest jeszcze bardzo młodym zawodnikiem.
Niedosyt po sezonie mają na pewno kibice, którzy tylko raz mogli oglądać zawody na Kaczych Dołach. Nie odbyły się też tradycyjne Motocyklowe Mistrzostwa Wschowy dla amatorów.
- Oczywiście marzy nam się, żeby na Kaczych Dołach odbywały się 2 imprezy w roku. Jedna w maju lub czerwcu na początek sezonu, druga w sierpniu lub wrześniu na zakończenie. Będziemy chcieli więc zorganizować rundę Mistrzostw Polski oraz zawody Mistrzostw Strefy. Krajowego czempionatu nie organizowaliśmy już od 3 lat i wielki czas, żeby ta impreza wróciła do Wschowy. Wiele jednak zależy od tego ile środków finansowych uda nam sie zgromadzić - mówi Tadeusz Jaromin.
Jeśli pogoda na to pozwoli na Kaczych Dołach odbędą się jeszcze treningi. Powoli jednak tor jest już przygotowywany do zimy. (mij)