reklama
Bieda aż wstyd. To w małej Sławie uzbierano zdecydowanie więcej. Pytanie dlaczego tak słabo? Czy rzeczywiście ludzie nie mają, nie chcą się dołożyć, czy może słaba organizacja- czyt. mało widocznych wolontariuszy? Choć moim zdaniem kto chciał dać jakieś pieniądze, to zawsze znalazł kogoś z puszką.
A w szlichtyngowie nic.Niemożliwe.Tam przecież lud hojny Wardeckiego i Asta.
Wschowa jest najbiedniejszym miastem w całym woj.Lubuskim.Jest miastem rencistów i bezrobotnych.I nie widać żadnej nadziei że będzie tu lepiej. W takiej małej wiosce Rybojadach (Lubuskie)mieszka 126 0sób,a potrafili zebrać na WOŚP aż 10.600 zł.Bo tam widocznie ludzie mają pracę i kasę. Nasz powiat nie ma racji bytu.Niedługo i tak zniknie z mapy.
Do Zenobiusz.To dobrze,że mamy chociaż emerytów i bezrobotnych,bo to głównie oni wrzucali do puszek drobne pieniądze.Pracujący ,posiadający samochody wyjechali w tym dniu szukać atrakcji w Sławie i Lesznie.Bogaci nie potrafią się dzielić z biedniejszymi i słabszymi