Pierwszy opór Sowietom stawiły strażnice Korpusu Ochrony Pogranicza. Pomimo przeważających sił nieprzyjaciela, doszło do zaciętych starć nad Słuczą, Styrem oraz pod Szackiem i Wytycznem. Samodzielna Grupa Operacyjna "Polesie" pod dowództwem generała Franciszka Kleeberga również stanęła do walki w rejonie Jabłoni i Milanowa. Mieszkańcy Grodna, w tym młodzież szkolna i harcerze, wsławili się niezwykłym męstwem, broniąc miasta przez dwa dni i zadając wrogowi znaczne straty.
Gdy jednostki Armii Czerwonej wkroczyły do Grodna, rozpoczęły masowe mordy na polskich oficerach i cywilach. Było to zapowiedzią brutalnej okupacji wschodnich ziem Polski, masowych deportacji i późniejszej eksterminacji polskiej inteligencji oraz wojskowych, której kulminacją stała się zbrodnia katyńska.
W rocznicę tych tragicznych wydarzeń na Placu Pamięci Narodowej w Sławie zgromadzili się mieszkańcy miasta i okolic, aby uczcić obrońców granic. Uczniowie Szkoły Podstawowej im. Franciszka Niewidziajły w Sławie przygotowali program słowno-muzyczny, w którym przybliżyli okoliczności i dramatyzm tamtych wrześniowych dni. W uroczystości wzięli udział między innymi burmistrz Cezary Sadrakuła, sekretarz gminy Danuta Pitrowska, skarbnik gminy Małgorzata Szymoniak oraz delegacja Związku Sybiraków.
Harcerze oraz liczne grono uczniów ze sławskiej podstawówki i Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Sławie również uczestniczyli w spotkaniu. Franciszek Klich, prezes Koła Związku Sybiraków w Sławie, zabrał głos na zakończenie uroczystości, podkreślając wagę pamięci o tych, którzy poświęcili życie za ojczyznę.
Źródło: UM w Sławie