TworzymyGłos Regionu

reklama

Tytoń nie zaszkodził. Przemek uratował nam Euro!

Niedziela, 10 czerwca 2012 o 14:11, autor: 33
Tytoń nie zaszkodził. Przemek uratował nam Euro!

Pierwsza połowa meczu Polski z Grecją napawała nas wszystkich wielką nadzieją. Widziałem, pewnie jak większość z nas, już naszych reprezentantów w ćwierćfinale, że możemy powalczyć z każdym. Druga połowa zweryfikowała tę bajkę. Wróciły stare grzechy i pytania o pominiętych przez Smudę piłkarzy - Boruca, Żewłakowa i Peszkę

W 17 minucie duet z Dortmundu, czyli Błaszczykowski-Lewandowski dał nam prowadzenie w piękny sposób. To był gol godny pierwszej bramce Mistrzostw Europy. Do tego Piszczek po swojej części boiska robił z Grekami dosłownie co chciał. Każdy zostawiał swoje serce na boisku, nawet ci, którzy w tym sezonie w klubach za wiele nie grali - brak ogrania nadrabiali ambicją. I na 45 minut to starczyło. Niestety pomimo tego, że na drugą połowę wychodziliśmy z jednym zawodnikiem więcej, to nie potrafiliśmy tego wykorzystać - zabrakło i motywacji i kondycji. Nawet wśród naszych ulubionych piłkarzy z Dortmundu. Może gdyby Perquis podwyższył na 2:0 w 37 minucie, to Grecy by się już nie podnieśli... Jakby tego było mało okazało się, że w bramce nie mamy piłkarskiego zwierzęcia, autorytarnie dyrygującego obroną, jak Artur Boruc 4 lata wcześniej w Austrii i Szwajcarii. Okazało się, że w bramce mamy nonszalanckiego Szczęsnego, który może i w Arsenalu daje sobie radę, ale w imprezie o takiej randze zawalił na całej linii. Prawda jest taka, że lepszy bramkarz albo rozumie się ze swoimi obrońcami, albo puszcza przysłowiowe szmaty - a co do karnego, to za wcześnie zrobił tzw. Boruca czy pajacyka... A jak widać raczej jest pajacykiem niż Borucem, no i wyszło jak wyszło. Mocne słowa, ale i tak za delikatne. A ci co porównują Szczęsnego do Suareza z afrykańskich mistrzostw i jego celowe zagranie ręką, mają tylko połowiczną rację - bramka nie padła, co nie zmienia faktu, że Szczęsny mógł się zachować lepiej. Zarówno przy pierwszej szmaciarskiej bramce (Wasilewski... - szkoda słów), bo na takim poziomie inaczej tego nazwać nie można, jak i przy sprokurowaniu rzutu karnego. Na szczęście przed Euro Fabiański doznał kontuzji i po czerwieni dla naszego niedojrzałego ignoranta wszedł Przemek Tytoń. I nie zaszkodził. Przemek URATOWAŁ NAM EURO 2012! Należy to podkreślić, bo nie bramka Lewandowskiego, choć i piękna i ważna, to parada Tytonia była punktem zwrotnym tych mistrzostw dla naszych reprezentantów. Dzięki niemu scenariusz, który odbywa się równo od 10 lat, czyli mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor został przełamany! W chwili kiedy Tytoń zakładał rękawice, byłem jedynym w towarzystwie, który krzyczał, ale nie ze złości na Szczęsnego - to przyszło później. Krzyczałem do moich współtowarzyszy w bólu, że Przemek pokazał wielokrotnie w PSV, że karne bronić potrafi i że da radę, bo po urazie głowy w tym sezonie wrócił jeszcze mocniejszy. I jaka była nasza szalona radość, kiedy Przemek zrobił to co zrobił. Nieporównywalnie większa niż przy bramce Lewego. Do dziś drapie mnie w gardle, które zdarłem krzycząc tylko dwa słowa pod rząd - Przemek Tytoń! PRZEMEK TYTOŃ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Potem mówiliśmy sobie tak, zwłaszcza po tym jak Grecy strzelili, ale szczęśliwie ze spalonego - panie Hiszpan, kończ pan ten mecz! Bo lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. Dalej jesteśmy w grze, wszystko jeszcze zależy od nas. Kolejny mecz nasi muszą potraktować priorytetowo, bo Rosja to dobry zespół, który wygrywa wysoko, ale zdarza im się też zlekceważyć rywala... W tym upatruję naszej szansy. Wojnę polsko-ruską pod sztandarem Euro 2012 czas zacząć. To nie jest zwykły mecz. To nie są zwyczajne mistrzostwa. To więcej niż wydarzenie sportowe. Dlatego powstań Polko i Polaku i krzycz - Polska, biało-czerwoni! (admu)
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (33)

avatar

avatar
~jurij
10.06.2012 18:31

aleś poszedł szerokoooo.cyt.`Wojnę polsko-ruską pod sztandarem Euro 2012 czas zacząć. To nie jest zwykły mecz. To nie są zwyczajne mistrzostwa. To więcej niż wydarzenie sportowe. Dlatego powstań Polko i Polaku i krzycz – Polska, biało-czerwoni!`-Admu think ;naprawdę mam się zbroić?Wojna?Ten meczyk to nic nie znaczący epizod.Nie ma takiej siły ,która by mnie zmusiła do traktowania inne go człowieka jako wroga tylko dlatego ,że ma szalik w innych barwach.To całe kibicowanie odwołuje się do najniższych instynktów.Tu swoi a tam obcy.Obcy czyli wróg.Poza tym ludzie na siłę szukający wsparcia grupy obnażają swa słabość.Nie JA a MY .wiem ,że fajnie brzmi ale my już jesteśmy dużymi chłopcami.

avatar
~do admu
10.06.2012 21:33

Uważam, że należy usunąć ostatni akapit tego "artykułu". RESPECT (SZACUNEK) i "RAZEM TWORZYMY PRZYSZŁOŚĆ" są głównymi hasłami EURO 2012, a tu admu pisze o WOJNIE i szerzy nienawiść do innych narodów. WSTYD !

avatar
~admu
10.06.2012 22:49

Dorota Masłowska, na którą się powołuję, też szerzy nienawiść? ;)

avatar
~jurij
11.06.2012 09:43

jesli to był joke czy przenośnia to sorki ale dla mnie za trudna.Choć Masłowskiej język podziwiam .Może mam zle nastawienie bo ostatnio media bambardują nas wypowiedziami bezmózgich karków w stylu ,żą dla swojej drużyny oddali by życie.Zycie???A jeden z czołowych polityków wydalił oświadczenie ,że mecz z matuszką Rassiją to sprawa polityczna(sic!)Faktycznie jak się wczytałem w ten ostatni akapit to czuc tam sarkazmi i rodzaj humoru ale w zestawieniu z tym co napisałem wyżej to jest takie i smieszne i straszne.

avatar
~barbara
11.06.2012 10:44

Warto było by zauważyć, iż Dorota Masłowska definiuje (właśnie w owej "Wojnie" polskie barwy narodowe, jako białe jak amfetamina i czerwone jak burak.

avatar
~admu
11.06.2012 11:04

Na Rosjan i Czechów może i nawet taka biel, by się przydała ;) żeby nie opadli z sił, jak w drugiej połowie z Grekami ;)

avatar
~barbara
11.06.2012 11:17

Myślę, że raczej będzie burak i buractwo po. Chociaż wolałabym się mylić.

avatar
~admu
11.06.2012 11:25

Po może będzie paw królowej albo między nami dobrze jest ;)

avatar
~jurij
11.06.2012 13:58

przydż na mecz England vs France.popatrzymy na fajna piłke bez tych uprzedzeń i innych ....izmów.18.00

avatar
~do admu
11.06.2012 19:11

Przeczytałam dwa razy dokładnie ten artykuł. Do dnia dzisiejszego wydawało mi się, że czytanie ze zrozumieniem mam na dość wysokim poziomie, no ale, jak widzę,myliłam się - STAROŚĆ. Nigdzie nie ukazuje się nazwisko i imię pani Doroty, na którą się admu powołuje. Jeśli się cytuje cudze słowa (to uczono mnie w szkole) używa się czegos takiego jak CUDZYSŁÓW. I nadal uważam, że admu szerzy uprzedzenia. A jesli miał być to żart, to jest on niesmaczny.

avatar
~jurij
12.06.2012 07:40

Przestańcie się już mazać.Podaje hasło na dziś.Uwaga hasło brzmi `OKOŃ`.Sorki zamiana hasla -TYTOŃ-

avatar
~admu
12.06.2012 09:35

A mnie uczono, że jeśli tytuł się przekształca, w tym przypadku tytuł książki, to nie bierze się go w cudzysłów, bo tworzy się już coś innego - co ma działać na zasadzie skojarzenia. A co do uprzedzeń - to w którym miejscu, przepraszam bardzo, mają one miejsce? Czy piszę - zabijmy Rosjan? Czy może piszę też o wojnie futbolowej, o której pisał nawet Kapuściński, który jak rozumiem również szerzył nienawiść?

avatar
~jurij
12.06.2012 11:31

ale nawywijałem.?Nie to było moją intencją.Ja naprawdę jestem antykibicem i tylko to chciałem zaznaczyć:że tacy też istnieją.Widzę jednak że w naszej "metropolii" każdy powód jest dobry żeby się kopać i opluwać.Czy tu nie ma jednego gościa z którym można obejrzeć mecz?Zapraszam.

avatar
~jurij
12.06.2012 11:38

Jeśli komuś mój poprzedni post wydał się niespójny i alogiczny to zapewniam ,że mecze oglądam tylko z tym kibicostwem mam problem.

avatar
~do JURIJ
12.06.2012 15:49

JA JESTEM TYM GOŚCIEM - BĘDĘ OGLĄDAĆ Z TOBĄ, BO UWIELBIAM MECZE (bez względu na to jaki kraj)

avatar
~blu
12.06.2012 21:10

"Wyobraźmy sobie jednak mecz Polska – Rosja w tenisa lub brydża i przyłóżmy do tego zapalczywość młodego dziennikarza zw.pl. Prawda, że balon pęka?"

avatar
~admu
13.06.2012 09:33

Wyobraźmy sobie jednak mecz Polska – Rosja w tenisa lub brydża i przyłóżmy do tego zapalczywość niemłodego blogera. Prawda, że wentyl pęka? - można i tak, ale po co? Hipokryzja, ot co.

avatar
~Frakcja Wyrzutowa Blog
13.06.2012 10:12

proszę Cię admu, pokaż mi gdzie popełniam grzech hipokryzji. Chciałbym być tak prawy jak Ty i cała Twoja redakcja.

avatar
~admu
13.06.2012 10:24

prawość tutaj nie ma żadnego znaczenia, a hipokryzja jest wciąż ta sama, jak chociażby w dyskusji o wentylu czy kandydacie na burmistrza

avatar
~mariusz
13.06.2012 10:25

wszyscy jesteśmy grzeszni...

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl