autor: do szanownego ext7 / artykuł: Kto ma rację Danuta Patalas czy Sanepid?
Myślę, że zbyt pan psychologizuje, a pomija fakty, interpretuje, a nie skupia się Pan na istocie. Tak oczywiście można, nie mówię, że nie. Czy Pani burmistrz przeklina dzień, kiedy się zgodziła, czy go chwali pod niebiosa nie ma znaczenia, póki jest burmistrzem miasta. Co innego, gdyby próbowała, ale nie została burmistrzem, wtedy rozumiałbym wszelkie tego rodzaju dywagacje. Nie mamy jednak do czynienia z gimnazjalistką, tylko z dorosłą kobietą, która odpowiada za swoje czyny i słowa od przysięgi burmistrzowej przed społeczeństwem. A czy przeklina ten dzień czy nie, to społeczeństwo mało interesuje. Druga kwestia to sama sytuacja. Woda dzisiaj jest czysta, ale wtedy miała bakterię coli. Pisało o tym zw i można było zobaczyć w tv master. Wypowiadali się na ten temat ludzie z Sanepidu w Nowej Soli. Co robi pani burmistrz? Podważa działania Sanepidu. Wprowadza do publicznego obiegu standardy, które wymagają wyjaśnienia, ponieważ z wypowiedzi pani burmistrz wynika, że decyzje sanepidu ją nie obowiązują. Jeżeli Pana zdaniem dyskusja Owoca z panią burmistrz jest strzałem w stopę, to wydaje mi się, że Pan nie rozumie jednak powagi sytuacji. Albowiem nie chodzi tutaj o ten konkretny przykład, ale o sposób załatwienia tej sprawy i wysyłania komunikatów do mieszkańców gminy. Dla mnie tej sytuacji nie można poddawać analizie psychologicznej, którą Pan proponuje. Tutaj trzeba tę sytuację wyjaśnić, żeby następnym razem sanepid i burmistrzowa mówili jednym głosem, a nie, żeby jedna ze stron mówiła jedno, a druga - drugie. Takie jest przynajmniej moje zdanie.