Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Siatkarki Virtusa Szlichtyngowa nie tylko reprezentują swoje miasto na zewnątrz, ale starają się też uatrakcyjnić życie jego mieszkańcom. W święta 12 kolędników z Virtusa odwiedziło ponad 100 domów śpiewając i głosząc dobrą nowinę
To jest już dobrze znany zwyczaj klubu siatkarskiego ze Szlichtyngowej. Narodził się najprawdopodobniej 9 lat temu, ale tego nie pamiętają nawet najstarsi działacze.
Z kolędą ruszyło 12 kolędników, 11 młodych zawodniczek Virtusa i gościnnie syn jednego z trenerów. Podzielili się na 2 grupy, dzięki czemu mogli zapukać do większej ilości domów. W każdym orszaku była gwiazda, anioł, diabeł, królowie i oczywiście siatkarka z piłką.
Pieniądze, które mieszkańcy wrzucali do skarbonki dziękując za kolędę, dzieci przeznaczą na osobiste stroje z numerem, nazwiskiem i logiem klubu. Dla zawodniczek będzie to świetna pamiątka.
To nie jedyny świąteczny akcent Virtusa. Do występu przygotowuje się siatkarski chór, który zaprezentuje się podczas Mszy Świętej w Kościele w Szlichtyngowej w Święto Trzech Króli. Chór przygotowuje Justyna Jasik nauczycielka z Gimnazjum im. Noblistów Polskich. (mij)
[nggallery id=1228]
Komentarze 2