reklama
Zauważyłem, że nikt nie skomentował tego wątku, który założył administrator. A szkoda. Pewna forumowiczka przestała ze mną rozmawiać ponieważ pani burmistrz jest panią burmistrz wybraną w demokratycznych wyborach, a pan wiceburmistrz nigdy nie został wybrany w demokratycznych wyborach na burmistrza. Nie wiem co tak oburzyło forumowiczkę, którą darzą szacunkiem do dzisiaj i często o niej myślę. Proszę zobaczyć, że od 4, 58 minuty pan wiceburmistrz się tutaj wypowiada. Tym razem nie ma wokół niego pani burmistrz i nie ma też kartki, z której mógłby coś wyczytać przed wystąpieniem, tak jak to było na sesji. Potwierdza się moja myśl pierwotna, że gminą rządzi pani burmistrz, a pan wiceburmistrz gminą nie rządzi. Dlaczego? Wystarczy posłuchać tego materiału. Przyznaje, że nie jest przygotowany tak jak pan dyrektor Kokorniak. A przecież pani burmistrz zawsze jest przygotowana, czyta z kartki, zapewne nocami siedzi, żeby dobrze wypaść i za to jej chwała. Pana wiceburmistrza znowu zdradza mowa ciała. Bardzo jest zestresowany bez swojego szefa. Chce sobie pomóc, ale używa słów, których nikt nie rozumie ze słuchaczy, a mogłaby je zrozumieć pani burmistrz gdyby była na tym spotkaniu. Dlatego wątpię, żeby tak było, jak pisała swego czasu forumowiczka. I dlatego znowu mam pytania: czy we Wschowie rozmawia się z innymi po to, żeby nikt nie zrozumiał? Czy tak trzeba? Czy ktoś to gdzieś zapisał? Czy ktoś w to wierzy?
Z przemówienia wiceburmistrza wynika, że stworzono nowego członka :) bardzo mnie to ze społecznego punktu widzenia zaciekawiło. Widzisz drogi forumowiczu, zaszczyt nas spotkał i pojawił się komentarz tygodnia. Pozdrawiam uczestników UTW :))