O sprawie informował na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Sławie wiceburmistrz Krzysztof Gruszewski.
- W styczniu tego roku weszła nowa ustawa, co sprawiło, że przedsiębiorca skorzystał z nowych przepisów i zabrał się za wycinkę drzew - mówi Krzysztof Gruszewski - w tym samym czasie osoby, którym leży na sercu dobro otaczającej nas przyrody, nagłośnili problem z pomocą mediów, zwracając uwagę, że teren, na którym ma miejsce wycinka drzew, to miejsce, gdzie znajdują się dużo cennych okazów roślinnych i zwierzęcych.
Wycinka drzew została wstrzymana i sytuacja przestawia się tak, że przyrodnicy i naukowcy mają dokonać inwentaryzacji tego miejsca. I dopiero wtedy będzie wiadomo, czy wycinka drzew będzie kontynuowana, czy też nie.
Warto też dodać, że umowa między przedsiębiorcą a Agencją Nieruchomości Rolnych z 2016 roku mówi o tym, że grunt ma być użytkowany rolniczo. Agencja wydała zgodę na wycinkę drzew i krzewów na tym terenie i zobowiązała przedsiębiorcę do wystąpienia o zgodę do burmistrza Sławy. Jak pisaliśmy wyżej, burmistrz ostatecznie takiej zgody nie wydał.
(rak)