reklama
Za to na drodze od uk. Kasztanowej az do konca urzedu skarbowego pieszy nawet po chodniku nie moze isc. Wiem, bo chodze codziennie do szkoly i po prostu auta stoja sobie codziennie na chodniku. Czasem zajmuja go tyle, ze trzeba wejsc na srodek ulicy wprost w kaluze, jesli pada, jak dzisiaj. Kierowcy uwazaja chyba, ze chodnik to niezle miesce parkingowe.
bardzo ładnie nagrane-co ta za kamerka? zamontuję sobie taką na rowerze to dopiero będą ciekawe nagrania.
A jak mówiłem, że południowcy nie potrafią jeździć, to każdy się mnie czepiał ;-p a tu proszę - dziękuję Pani na rowerze za potwierdzenie mojej tezy ;-) ... żartuję - znam trzech południowców, którzy dobrze prowadzą ;-)
Rowerzysta może jeździć po chodniku gdy : 5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy: 1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem; 2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów; 3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6. 6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
możecie sobie pisać bajki o tym jak to nie wolno rowerem jeździć po chodniku , będę jeździć chodnikiem . Nie tak dawno jadąc Niepodległości/oczywiście nie po chodniku/ zostałam potrącona przez samochód /wprawdzie lekko /.
A ja chciałbym, żeby policja w końcu zrobiła porządek z samochodami parkującymi po obu stronach ulicy przy klasztorze. W czasie mszy trudno tam przejechać, bo katolicy muszą parkować pod samym wejściem do klasztoru na ulicy Niepodległości.
Hmm ostatnio jakieś wredne babsko mało mnie nie najechało rowerem na chodniku.musiałem uciekać na bok bo ona sobie jechała jak św. Krowa.i nie było to w mieście.
Równie dobrze, zamias tego rowerzysty, mogło biec tamtędy dziecko! Kierowca musi uważać w takich miejscach, zachować szczególna ostrożność, a jak nie widzi to musi poprosić kogoś przy wyjeździe!
I wtedy wysłać nagranie do "śmiechu warte" - nagroda w postaci tostera gwarantowana ;-)
no napewno ta pani była ślepa bo jak napisał to :) samochód ledwie się toczył ale ona powinna się zatrzymać a nie on
widocznośc przy wyjezdzie z tego podwórka jest bardzo ograniczona i faktycznie winno tam stanac lustro więc moze pani dyrektor złoży taką prośbę.