Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Burmistrz Szlichtyngowej Elżbieta Rahnefeld postanowiła podziękować pani burmistrz Danucie Patalas za to, że odpady, które znajdują się w Tylewicach nie zostaną przewiezione do gminy Szlichtyngowa. Zdaniem Rahnefeld już raz tak się zdarzyło, kiedy przewieziono do Wyszanowa (gmina Szlichtyngowa) odpady z likwidowanego dzikiego wysypiska w Siedlnicy.
W ubiegły czwartek jednocześnie odbyły się sesje Rady Miejskiej we Wschowie i Szlichtyngowej. We Wschowie, tuż po zakończeniu obrad radnych, na sali pojawiła się pani burmistrz Rahnefeld i skierowała kilka zdań do zebranych radnych.
- Obejrzałam w Internecie ostatnią sesję Rady Miejskiej we Wschowie (25 lutego - przyp. red.) - mówiła Rahnefeld - i bardzo zasmuciłam się tym, że zarzuca się pani Patalas niefrasobliwość w walce z odpadami. Szczególnie przysłuchiwałam się rozmowie, która dotyczyła odpadów w Tylewicach. Chciałam podziękować pani burmistrz za to, że te śmieci, te odpady, które musi wywieźć z Tylewic i zapłacić za to 350 tysięcy, robi to zgodnie z prawem. I nie wywozi tego gdzieś po kątach.
Elżbieta Rahnefeld wspomniała również, że od roku wspólnie z Danutą Patalas starają się o czystość i działania ekologiczne na terenie gmin Wschowy i Szlichtyngowej, ponieważ - zdaniem burmistrza Szlichtyngowej - od wielu lat te dwie gminy były bardzo zanieczyszczane odpadami zwożonymi z różnych stron Polski.
- Nie pozwolę również jako burmistrz Szlichtyngowej - mówiła Rahnefeld - aby powtórzył się taki precedens, jaki miał miejsce bodajże w 2008 roku. Dotarłam do wielu dokumentów, także dzięki uprzejmości starosty Boryczki. Parę lat temu było likwidowane dzikie wysypisko w Siedlnicy i odpady stamtąd zostały przewieziono do gminy Szlichtyngowa, dokładnie do Wyszanowa. I dziękuję pani burmistrz Patalas za to, że gmina poniesie koszty wywozu odpadów z Tylewic, i że nie zostaną one przewiezione do sąsiedniej gminy. Te parę lat temu, to nie był koszt 350 tysięcy złotych, tylko 560 tysięcy złotych.
Następnie burmistrz Rahnefeld życzyła wschowskim radnym, aby wspólnie działali do końca kadencji dla dobra lokalnych społeczności.
(rak)
Komentarze 64