TworzymyGłos Regionu

reklama

Przystojni mężczyźni z rockową nutką

Piątek, 15 września 2017 o 16:32, aktualizacja Wtorek, 19 września 2017 o 10:48, autor: 2
Przystojni mężczyźni z rockową nutką

Co może przynieść mieszanka doświadczenia, poezji śpiewanej i rockowego brzmienia? Raczej tylko dobry kawałek muzyki. Przykładem tego może być zespół To My, który kilka miesięcy temu zaczął tworzyć i już widać pierwsze efekty. Wzięliśmy udział w próbie zespołu i sami mogliśmy się o tym przekonać.

Na próbę zespołu grającego w Sławskim Centrum Kultury i Wypoczynku zaprosił nas lider, frontman i twórca piosenek To My, Henryk Cyran. Nie zastanawiając się przez chwilę wyruszyliśmy na spotkanie z piątką mężczyzn, którzy być może wkrótce podbiją muzyczny rynek w naszym kraju, a na pewno przekażą nam mnóstwo dobrej energii, płynącej z ich muzyki.

Henryk Cyran: Projekt ten już od dawna narodził się w mojej głowie i myślę, że podobnie było u kolegów. Każdy z nas wiązał się wcześniej w innym projekcie muzycznym i cieszę się, że udało mi się zebrać pięciu wspaniałych ludzi, którzy będą się wspólnie realizować. Granie tego rodzaju muzyki sprawia nam niezmierną przyjemność – mówi o zespole To My Henryk Cyran.

Zespół tworzy od kilku miesięcy, jednak ambicje ma podobne do tych grup, które startują w popularnych programach rozrywkowych. Oczywiście zachowując odpowiednie proporcje. Głównym celem zespołu jest nagranie płyty, jednak nie tylko to sprawia, że razem grają.

H.C: Każdemu się wydaje, że nagranie płyty to jest bardzo prosta rzecz, bo można to zrobić gdzieś w piwnicy, przy komputerze. Ale niestety jest nas pięciu, każdy z nas gra na instrumencie elektroakustycznym, do tego jest perkusja więc żeby wszystko scalić muzycznie i aranżacyjnie to wymaga trochę czasu. Myślę, że dzięki pomocy ludziom, którzy przychylnie są do tego nastawieni, płyta ta zostanie zrealizowana – dodał Henryk Cyran.

W drodze do wydanie swojego własnego krążka zespół skupia się na próbach i szuka możliwości jak najczęstszych występów. Jakiej muzyki spodziewać się po 5 mężczyznach, w tym 4 z gitarami?

Tomasz Łuczak: Chcielibyśmy grać tak bardziej rockowo, wprowadzić do naszej muzyki trochę gitary elektrycznej, żeby nie brzmieć zbyt poetycko. Ma to być muzyka do posłuchania raczej w plenerach. Nie chcemy aby to było nie wiadomo jak mocne, raczej z rockową nutką.

Kim są więc mężczyźni tworzący zespół To My?

H.C: Każdy z nas gra już wiele lat i nie ukrywamy, że często mieliśmy wcześniej do czynienia z muzyką graną „do kotleta”. Ale każdy tak zaczynał, nawet gwiazdy znane z ogólnopolskich mediów i nie ma się czego wstydzić. Skład zespołu to Romek Kaczmarek – perkusja, Roman Urbański – gitara elektroakustyczna i drugi wokal, Tomasz Łuczak – gitara elektryczna, znana postać w Sławie i okolicy; Tadeusz Zielnica – gitara basowa i moja skromna osoba.

Spotkanie z nami to pierwszy kontakt zespołu To My z mediami. Nie mogło więc zabraknąć rozmowy na temat tego co dla twórców jest najważniejsze.

H.C: Skupiamy się na tym, żeby nasze utwory miały fajny tekst oraz bazę melodyjną, to szczególnie ważne w tej branży, jaką jest piosenka autorska. Linia utworu musi być przyjemna dla odbiorcy żeby chciał usiąść i posłuchać. Gramy dla siebie i mamy z tego przyjemność, bo często pojawia się uśmiech na naszych twarzach, ale gramy też dla słuchaczy.  Żeby mieli satysfakcje z tego, że zespół To My to nie tylko przystojni panowie (śmiech), ale także muzycznie dobrze poukładany projekt

Każdy kto chciałby przekonać się nie tylko o urodzie panów, ale i posłuchać ich kompozycji będzie miał taką okazję 20 października tego roku. W restauracji „U Dudka” w Sławie odbędzie się drugie spotkanie „Henio i Przyjaciele”, na którym nie zabraknie zespołu. Jak zapewnia Henryk Cyran będzie też gwiazda wieczoru, ale na razie nie uchylił ani rąbka tajemnicy na ten temat. Zapraszamy państwa serdecznie do poświęcenia tego piątkowego wieczoru na spotkanie z zespołem, bo po pierwsze biorąc udział w próbie wiemy już, że warto ich posłuchać, a po drugie sami oni podkreślają, iż kontakt z publicznością jest dla nich ważny.

H.C: Mamy duży głód występów, chcielibyśmy grać, grać i grać. Kontakt z publicznością jest bardzo przyjemny, kiedy widzimy jak ludzie reagują na to co robimy. Na przykład kiedy ktoś po koncercie podchodzi i mówi „Panowie było fajnie, ten utwór mi się podobał”. Rozmowa ze słuchaczami jest bardzo fajnym aspektem dla każdego wykonawcy. To jest przyjemne bo wiadomo, że ktoś nas słuchał i niejako wszedł w nasze utwory i teksty. To daje dużo satysfakcji.

Polecamy szczególnie materiał wideo, gdzie prócz nie spisanych rozmów solidna porcja dobrej muzyki, w wykonaniu zespołu To My.

(red.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze (2)

avatar

avatar
~Ewa Nowak
17.09.2017 09:32

No brawo,życzę powodzenia.

avatar
~D64
17.09.2017 19:59

Brawo brawo!!!

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl