Czarni Witnica przerwali serię 5 meczy bez porażki Dębu Balcerzak i Sp. Sława Przybyszów. Pojedynek rozegrany był w fatalnych warunkach atmosferycznych. Przez 90 minut padało, a podczas drugiej połowy nad boiskiem przeszła burza.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:2 dla gospodarzy. – Trochę brakowało nam skuteczności i szczęścia – mówi Marek Szafer trener Dębu – Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji, z których wpadły tylko 2 bramki. Rywale mieli mniej okazji, a wpadało im prawie wszystko.
Pierwszy gol gospodarze zdobyli po stałym fragmencie gry. Szybko wyrównał Piotr Domagała. Niestety równie szybko wpada bramka na 2:1 dla Czarnych, mimo, że w międzyczasie to Dąb częściej gościł pod bramką rywala. – Ostatnia bramka w tej części spotkania wpadła w sposób kuriozalny. Doszło do nieporozumienia między bramkarzem a obrońcą, piłkę przejął napastnik gospodarzy i nad naszym golkiperem skierował ją do siatki. Schodziliśmy do szatni przy wyniku 1:3, ale po przerwie wyszliśmy w bojowych nastrojach.
Drużyna ze Sławy postawiła wszystko na jedną kartę, mocno przycisnęła rywala na jego połowie. Gola na 4:1 z kontrataku zdobyli jednak goście. Kilka minut później po wielu próbach bramkarza gospodarzy pokonał w końcu Maciej Grochowski i na tablicy wyników było 4:2. – Za wszelką cenę chcieliśmy jeszcze powalczyć o dobry wynik. Do ataków podłączali się obrońcy. To się zemściło. Czarni wyprowadzili kontrę. Na polu karnym faulował Andrzej Kowalczyk, sędzia pokazał mu czerwoną kartkę i wskazał na jedenastkę. Było już 5:2 i graliśmy w 10.
Po tej porażce Czarni zepchnęli Dąb na 6 miejsce w tabeli. W najbliższą sobotę o godzinie 15.00 nasi IV-ligowcy zmierzą się na Stadionie Miejskim w Sławie z Łucznikiem Strzelce Krajeńskie. – Punkty jak zwykle leżą na boisku. Chcemy więc jak najszybciej zapomnieć o przegranej w Witnicy i powetować sobie stracone oczka – zapowiada Szafer.
Komentarze 2