reklama
Bardzo potrzebny i wartościowy wykład. Po spotkaniu przy kawie i doskonałych ciastach autorstwa uczennic szkoły, rozmawialiśmy o samym spotkaniu jak również o potrzebie kontynuowania takich spotkań w przyszłości. We Wschowie żyją jeszcze osoby pamietające tamte czasy lub są w posiadaniu wspomnień swoich przodków. Obecni powiatowi samorządowcy zadeklarowali wsparcie dla podobnych inicjatyw. Zaprezentowałem kilka epizodów z tamtych czasów będących udziałem moich przodków co spotkało się z duzym zainteresowaniem. Owe wydarzenie daje nadzieję graniczącą z pewnością że nastąpi ożywienie w ponadprogramowym edukowaniu w szkołach. Nie jest prawdą że młodzież nie interesuje się takimi sprawami. Otóż interesuje się , tylko że wiedzę w tym temacie należy podać sposobem atrakcyjnym i przez kompetentne osoby.
Otóż to - trafił Pan w sedno - przez kompetentne osoby. Szkoda, ze z daleka muszą przyjeżdzać prelegenci i robić coś, co ma w swych kompetencjach nauczyciel:(
Nauczyciele nie wychodzą poza program narzucony centralnie przez odpowiednie ministerstwo. Odejście od tej sztampy grozi wyrzuceniem z pracy. Nauczanie ukierunkowane jest na wyhodowanie nowego człowieka, wolnego od patriotyzmu, katolicyzmu, umiłowania tradycji poznawania prawdziwej historii Polski, ale przedwcześnie pobudzonego seksualnie i dającego bezkrytycznie prowadzić się za rączkę. Odizolowuje się dzieci od rodziców, szkoły od miejscowego społeczenstwa, podtyka się szkodliwą prasę i inne media. Dominuje post-PRL. Wszystko to dzieje się za naszym cichym przyzwoleniem.